Za nami I w kadencji 2019-2023 posiedzenie Rady Powiatu skarżyskiego Świętokrzyskiej Izby Rolniczej. Tematów rolniczych oraz bolączek do omówienia nie brakowało.
Stanisław Stanik, prezes ŚIR mówił o tym, co słychać w Krajowej Radzie Izb Rolniczych p wyborach. Konrad Sokół, kierownik Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa wyjaśnił wątpliwości dotyczące dopłat i pozyskiwania pieniędzy z ARiMR. Wspomniał o tym, jaki kryteria muszą spełnić rolnicy, by otrzymać dopłaty. Janina Kołek, członek Izby Rolniczej powiatu skarżyskiego miała wiele pytań do przedstawicieli KRUSu. Krzysztof Bąk, powiatowy lekarz weterynarii przedstawił aktualną sytuację na temat dzików w powiecie skarżyskim (kołom łowieckim wypłacił 680 zł za lochę i 300 zł za warchlaka - w sumie prawie 40.000 zł, dzięki czemu populacja powinna zmaleć). Sławomir Litwiński, członek powiatu skarżyskiego ŚIR wspomniał, jak inne kraje (Słowacja, Czechy, Niemcy) poradziły sobie z problemem - np. w Hiszpanii pozwolono rolnikom, aby na swoich terenie mogli wybijać zwierzynę z kuszy i problem się skończył.
Grzegorz Fijałkowski i Karol Sanecki z Ośrodka Doradztwa Rolniczego mówili o grupach producenckich i o tym, że jesteśmy ostatnim województwem w kraju pod względem ilości. Stawiane małym rolnikom coraz większe wymagania, skłaniają do ich skomasowania. Jerzy Stopa jako przykład podał Dolny Śląsk, gdzie duże gospodarstwa zrzeszają się i wspólnie kierują sprawy do sądów o odszkodowania za szkody łowieckie.
Komentarze opinie