Wszystko rozegrało się w poniedziałek, 16 stycznia. Policjanci z Wydziału Ruchu Drogowego zatrzymali do kontroli kierującego pojazdem marki Audi.
- Podczas prowadzonej interwencji wyczuli w kontrolowanym aucie charakterystyczną woń marihuany. Kierowca tego samochodu zachowywał się nerwowo - informuje mł. asp. Damian Szwagierek, oficer prasowy KPP. - Podejrzenia funkcjonariuszy, że może posiadać przy sobie narkotyki potwierdziły się. Okazało się, że kierujący schował woreczek foliowy z porcją marihuany w skarpecie. Mężczyzna trafił do policyjnego aresztu - dodaje.
Na tym praca policjantów się nie skończyła.
Włączyli się policjanci z Wydziału Kryminalnego skarżyskiej jednostki.
- Funkcjonariusze szybko ustalili mężczyznę, który według ich podejrzeń, mógł udzielić narkotyków zatrzymanemu kierującemu. To 27-latek ze Skarżyska- Kamiennej. Jeszcze tego samego dnia policjanci zapukali do jego drzwi - relacjonuje D. Szwagierek.
W trakcie przeszukania mieszkania znaleźli dużą torebkę foliową z marihuaną oraz kilkanaście mniejszych woreczków z zawartością suszu roślinnego. Ujawnili też kilkadziesiąt pustych dilerek, wagę elektroniczną oraz metalowy młynek do rozdrabniania suszu. Łącznie zabezpieczonych zostało ponad 100 gramów marihuany.
- 27-latek trafił do policyjnego aresztu. Mężczyzna był już wcześniej notowany za przestępstwa narkotykowe. Usłyszał kolejne zarzuty. Odpowie m. in. za posiadanie znacznej ilości środków odurzających oraz udzielanie narkotyków. Konsekwencją jego czynu może być kara nawet 10 lat więzienia - dodaje.
Komentarze opinie