Z lampką szampana w ręku i oczywiście w wodzie przywitali nowy rok członkowie skarżysko - suchedniowskiego klubu morsa - "Morsy z Madagaskaru". Pasjonaci lodowatych kąpieli chętnie spotykają się, by wspólnie zahartować się w zimnej wodzie. Dla niektórych to doskonały sposób spędzania wolnego czasu, a w szczególności świętowania różnych okoliczności. Tym razem okazją było przywitanie nowego roku. Dla morsów jest to również doskonała okazja do wspólnej integracji i hartowania ciała. W Skarżysku i okolicach Morsów jest coraz więcej.
- Jest Nas coraz więcej, w ubiegłym roku było Nas parę osób, dziś jest to grupa ponad 20-osobowa, kąpiemy się systematycznie w każdą niedzielę, cześć kąpię się również w środy i piątki. Przy kąpielach okolicznościowych, taka jak noworoczna, staramy się ubierać odpowiednio do okazji, jest przy tym sporo zabawy i o to chodzi - podkreśla Helena Furmańczyk, jedna z prekursorek zimnych kąpieli w Skarżysku.
- Wszystkim życzymy szczęśliwego nowego roku oraz spełniania marzeń - dodaje.
Komentarze opinie