Juniorzy Młodsi Granatu Skarżysko byli blisko sprawienia niespodzianki w 2 drugiej kolejce spotkań MLJM, podopieczni trenera Dariusza Kasprzyka zagrali jak równy z równym z ubiegłorocznym, mistrzem Polski drużyną Progres 99 Kraków. O zwycięstwie gości zadecydowała bramka samobójcza Daniela Borowca w 70 minucie spotkania
- Na pewno nie zasłużyliśmy na porażkę, mecz był wyrównany. Mieliśmy swoje sytuację, zwłaszcza w pierwszej połowie, których nie wykorzystaliśmy. Nie graliśmy z byle kim, to jest ubiegłoroczny mistrz Polski. obawiałem się tego spotkania, ale teraz mamy niedosyt, zwłaszcza, że strzeliliśmy sobie samobójczą bramkę, która była wynikiem złego ustawienia obrońcy, który przy stałym fragmencie gry powinien być ustawiony w inny miejscu niż był, ale taki jest sport. My się dopiero uczymy, trzeba teraz chłopców podbudować, bo przed nami kolejny ciężki mecz w Krakowie z tamtejszą Wisłą. Szkoda, na punkt na pewno zasłużyliśmy, a przy odrobinie szczęścia mogliśmy nawet wygrać - powiedział Dariusz Kasprzyk, trener Granatu Skarżysko.
Komentarze opinie