- Rodzina w naszym kraju musi być zauważona. Ta podstawowa jednostka społeczna musi uzyskać wsparcie od państwa, ponieważ w tej chwili przechodzimy w Polsce bardzo trudny okres, który spowodowany jest tym, że mamy jedną z najmniejszych dzietności w Europie - mówiła na wstępie Maria Zuba.
- Program "Rodzina 500+" to nie jest zapomoga, to jest wparcie rodziny, czyli udział państwa w wychowaniu naszych dzieci. W sytuacji, kiedy rodzina dostanie 500 złotych na dziecko, to w skali roku jest to 6000 złotych. Takiego programu w naszym kraju jeszcze nie było, stąd też miejmy litość i zrozumienie dla opozycji, która wprost nie chce do tego dopuścić, żeby te zapowiedzi z kampanii wyborczej stały się realne. A one staną się realne już od 1 kwietnia - podkreślała posłanka Zuba.
- Tą pomoc otrzyma każda rodzina na drugie dziecko i każde kolejne do skończenia przez nie 18 lat. Mniej zamożne rodziny, które mają dochód na jedną osobę 800 złotych, to w tych rodzinach otrzyma już wsparcie pierwsze dziecko. Również pierwsze dziecko otrzyma pomoc w takiej rodzinie, gdzie dochód jest nie większy niż 1200 złotych i jest dziecko niepełnosprawne. Jest to jasny przejrzysty system - mówiła Maria Zuba.
- Kto będzie tego wsparcia udzielał? Były głosy i są nadal, żeby to robił ZUS, ale ta instytucja funkcjonuje tyko w miastach powiatowych. Matce z Łącznej czy Suchedniowa dojechanie do Skarżyska przy dzisiejszej komunikacji nie jest rzeczą łatwą. Dlatego stoimy na stanowisku, że w każdej gminie rodzić będzie składał wniosek. Pamiętajmy, kryterium jest dziecko, ale wsparcie jest dla rodziny. To nie jest tak, że rząd oczekuje, żeby te środki były ewidencjonowane i udokumentowane, że na konkretne dziecko środki zostały wydatkowane. W tym roku na to zadanie z budżetu państwa przeznaczone jest 17 mld złotych, w przyszłym roku będzie to 22 mld złotych - podkreśla posłanka Maria Zuba.
W przypadku uzyskania informacji, że pieniądze wydatkowane przez rodzinę nie są prawidłowo, wówczas odpowiedni urząd może wysłać do tej rodziny kontrolę. Tym programem zostanie objętych 3,7 mln. dzieci w Polsce. Rodzie będą składali tylko raz wniosek, który będzie obowiązywał przez cały rok. W przypadku gdy dziecko będzie kończyć 18 lat, rodzic będzie miał obowiązek zasygnalizowania, że wychodzi z programu.
W dalszej części spotkania głos zabrali pozostali posłowie Krzysztof Lipiec oraz Marek Kwitek, którzy omówili bieżącą sytuację w kraju. Wicewojewoda Świętokrzyski Andrzej Bętkowski przedstawił ogólną sytuację w województwie świętokrzyski, mówił głównie o infrastrukturze drogowej i kolejowej.
Komentarze opinie