Reklama

Nie będzie komunikacyjnego paraliżu

25/09/2015 10:48

Wójt gminy Łączna, Bliżyn, Skarżysko Kościelne i burmistrz Suchedniowa bardzo szybko zareagowali na informacje prezydenta miasta o możliwości zaprzestania kursowania autobusów MKS na terenie gmin. - Zapewniamy mieszkańców naszych gmin, że wbrew wypowiedziom Pana Prezydenta, nie nastąpi paraliż komunikacyjny - podkreślają.




To wywieranie presji


Tuż po ukazaniu się w TYGODNIKU i na portalach internetowych informacji prezydenta miasta o groźbie likwidacji kursów autobusów MKS do ościennych gmin natychmiast zareagowali wójt Gminy Bliżyn Mariusz Walachnia, wójt Gminy Łączna Romuald Kowaliński, wójt Gminy Skarżysko-Kościelne Zdzisław Woźniak oraz Burmistrz Miasta i Gminy Suchedniów Cezary Błach, którzy przygotowali stosowne stanowisko w te sprawie. 

- Uważamy za niestosowną formę negocjacji i wywierania presji na Samorządy Gmin: Bliżyn, Łączna, Skarżysko-Kościelne i Suchedniów poprzez dyskusję za pomocą mediów oraz ulotek. Pomijając już sam zamysł niespotykanej przez nas dotąd w stosunkach biznesowych i sąsiedzkich tej formy "zachęty" kontrahenta do podpisania umowy, zwracamy uwagę, że informacja ta jest oparta na fałszywych założeniach sugerujących, że to ościenne gminy są rzekomo w tej sprawie w zwłoce - twierdzą włodarze gmin. - Od kilku miesięcy toczyły się rozmowy z udziałem wójtów, burmistrza i radnych ze wszystkich gmin Powiatu Skarżyskiego w kwestii zawarcia nowego porozumienia. W spotkaniach tych ani razu nie wziął udziału Pan Prezydent Konrad Krönig. Od samego początku rozmów kwestią najważniejszą było podanie przez Zarząd MKS kwot jakie gminy miałyby dopłacać do przewozów - dodają.

Zbyt późno


Jak twierdzą włodarze gmin pomimo monitów i próśb o stosowne wyliczenia, zostały im podane dopiero w dniach 4-9 września czyli po ponad 3 miesiącach od rozpoczęcia rozmów.

- Radni poważnie myślący o przyszłości gminy i znający wagę uchwał dotyczących gwarantowania tak dużych wydatków z budżetu gminy w tak długich – przekraczających nawet czas kadencji, okresach, nie podejmą decyzji wyłącznie w oparciu o zapewnienie Spółki, że będzie dobrze. A burmistrz czy wójtowie ościennych gmin nie przedłożą radnym projektu tych uchwał bez precyzyjnego wskazania, jakie będą konsekwencje prawne i finansowe ich podjęcia - kontynuują. - W dniach 8 i 9 września ukazały się w autobusach i sklepach ulotki sygnowane przez Miejską Komunikacją Samochodową, w których nawołuje się do wywierania presji na radnych, wójtów i burmistrzów do zawarcia porozumienia. Ponadto w ulotce zawarto ultimatum, iż jeśli do 18 września porozumienie nie zostanie zawarte, MKS będzie zmuszony do zlikwidowania kursów. Niestety pierwsze informacje dotyczące kwoty, jaką gminy mają zapewnić w swych budżetach na wspólny transport dotarły do gmin na kilka dni przez rozpowszechnieniem wspomnianej ulotki. Spółka miała 4 lata by przygotować się do zmiany organizacji transportu, od co najmniej 8 miesięcy mógł to zrobić obecny zarząd. I oto teraz, gdy należy zawrzeć porozumienie w tej sprawie, organy okolicznych gmin są traktowane jak intruz, tylko dlatego że chcą dokładnych wyliczeń dotyczących kosztów funkcjonowania komunikacji na ich terenie i gwarancji jakiej wysokości opłaty będą zmuszeni uiszczać ich mieszkańcy. Kto zagwarantuje, że wysokość biletów nie będzie nie do udźwignięcia dla mieszkańców, pomimo dodatkowego obciążenia budżetu gminy z tego tytułu?

Dopłacają zbyt wiele


Włodarze podkreślają jednocześnie, że dopłacają do kursów coraz więcej.

- Decyzje rad gmin nie mogą odbywać się pod presją i szantażem gdyż kwoty, które dotychczas gminy płaciły MKS za świadczone usługi wzrastają nawet ponad 12 krotnie (gmina Skarżysko-Kościelne). Organy gmin muszą również uzyskać rzetelne wyjaśnienia co do podstaw kosztów jakie będą ponosić w przypadku związania się porozumieniem z MKS, a także po to by potwierdzić, że to interes mieszkańców zabezpieczają, a nie interes Spółki.

Spółka odniosłaby i tak korzyści ze wspólnego transportu stąd tak niezrozumiałe, wręcz niweczące jakiekolwiek uzgodnienia, traktowanie kontrahenta, poprzez przekonywanie mieszkańców gmin, o złej woli ich organów w tej sprawie - piszą.

Rozmowy z powiatem


Samorządy Gmin Bliżyn, Łączna, Skarżysko-Kościelne i Suchedniów prowadzą już rozmowy z władzami Powiatu Skarżyskiego w tej sprawie.

- To z uwagi na fakt, iż w myśl nowej ustawy to powiat ma koordynować i organizować komunikację międzygminną. Zapewniamy mieszkańców naszych gmin, że wbrew wypowiedziom Pana Prezydenta, nie nastąpi paraliż komunikacyjny. Dołożymy wszelkich starań, aby usługi dla naszych mieszkańców były realizowane przynajmniej na tym samym poziomie - podkreślają.



Gminy dopłacają coraz więcej
Gmina Bliżyn za 2014 r. - 160.000 zł, a na rok 2016 - 532.816 zł;
Gmina Łączna było 13.500 zł, a na rok 2016 - 14 000 zł;
Miasto i Gmina Suchedniów 30.000 zł, a na rok 2016 - 175.626 zł
Gmina Skarżysko-Kościelne 20.000 zł, a na rok 2016 -251.363 zł.


Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo Skarzyski.eu




Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Wróć do