Kolejne zwycięstwo Granatu, ograł wicelidera na jego terenie

Pięć meczy, trzynaście punktów, to bilans Granatu Skarżysko po piątej kolejce spotkań ligi okręgowej. W sobotę 12 września, podopieczni trenera Arkadiusza Snopka pokonali starachowicki Star 2:1 na jego terenie, choć o grze należy jak najszybciej zapomnieć.

W piątej kolejce spotkań piłkarze Granatu Skarżysko pojechali po kolejne punkty do Starachowic, drużyna Staru jak do tej pory wygrała wszystkie spotkania i z kompletem punktów plasowała się na pozycji wicelidera. Ostatni raz obie drużyny zagrały 12 lat lat temu na szczeblu IV ligi, wtedy mecz zakończył się remisem 1:1. W tamtym spotkaniu wystąpili obecni trenerzy obu drużyn Arkadiusz Snopek i Artur Anduła.

Sobotni mecz zapowiadał się bardzo interesująco, jednak rzeczywistość okazała się znacznie inna. Przez pierwsze pół godziny meczu na boisku nic ciekawego się nie wydarzyło. W 31 minucie gospodarze niespodziewanie objęli prowadzenie po fatalnym błędzie obrońców Granatu, Bartosz Piętak chciał zagrać piłkę do Przemka Michalskiego, ale zrobił to zbyt lekko i ta trafiła prosto pod nogi Mariusza Fabjańskiego, który pewnie trafia do bramki Granatu. Tuż przed przerwą Granat wyrównał po bramce Pawła Markowicza, który zagrał pierwszy mecz w tym sezonie.

Druga połowa znacznie lepsza w wykonaniu obu drużyn. Gospodarze mięli kilka sytuacji bramkowych, ale zawiodła skuteczność, Granat też miał swoje okazję i jedną z  nich wykorzystał. W 60 minucie Patryk Zygmunt zachował się najprzytomniej w zamieszaniu podbramkowym i mocnym strzałem pokonał bramkarza gospodarzy. Podopieczni trenera Artura Anduły próbowali odwrócić losy spotkania. ale ich ataki zatrzymywały się na defensywie Granatu.

- Jestem zadowolony tylko z wyniku, bo z gry na pewno nie, to co zagraliśmy w pierwszej połowie do przeciwnika, który wychodzi sam na sam i strzela bramkę, takie błędy przy stylu, gdzie chcemy utrzymywać się przy piłce mogą się przytrafiać, ale w środku pola, a nie na 18 metrze. Paweł Markowicz, który wrócił do nas,  wniósł dużo ożywienia w naszej  grze, strzelił kapitalną bramkę, jego powrót będzie z korzyścią dla wszystkich - powiedział trener Arkadiusz Snopek.

W 6 kolejce spotkań dojdzie do pojedynku derbowego, Granat podejmował będzie na własnym stadionie rywala zza miedzy Orlicza Suchedniów. Spotkanie odbędzie się w niedzielę 20 września o godzinie 16.00.



L.p.
Nazwa zespołu
Mecze
Punkty
Bramki


1
Moravia Morawica
5
15
22-3


2
Granat Skarżysko
5
13
13-2


3
Star Starachowice
5
12
10-6


4
Gród Ćmińsk
5
10
13-5


5
Piast Stopnica
5
9
8-7


6
Stal Kunów
5
8
6-5


7
GKS Nowiny
5
7
6-4


8
Koprzywianka Koprzywnica
4
6
5-9


9
Zenit Chmielnik
5
5
7-8


10
Orlęta Kielce
5
4
4-10


11
Wisła Nowy Korczyn
5
4
8-10


12
Sparta Dwikozy
5
4
5-13


13
Polanie Pierzchnica
4
3
6-9


14
Zieleń Żelisławice
5
3
6-10


15
ORLICZ Suchedniów
5
3
1-11


16
Wicher Miedziana Góra
5
1
3-11



 



5 kolejka

Star Starachowice - Granat Skarżysko 1:2 (1:1). Bramki: Fabjański 31 - Markowicz 43, Zygmunt 60

Granat: Michalski - Musiał, Styczyński, Markowicz, Piętak (90.Rogoziński), Orlikowski (88.Szwed), Strzębski, Imiela, Zygmunt, Lisowski, Witkowski (61.Grzejszczyk)

Star: Mańka - Spadło, Drabik (72. Konieczny), Senderowski, Dudek, Kopeć (65. Bies), Rafalski, Kiełek, Chodniewicz (85. Madejski), Kosztowniak, Fabjański.

żk - Orlikowski, Grzejszczyk (Granat) - Rafalski, Fabjański (Star)

Sędziował: Krzysztof Dywan (Sandomierz)

W pozostałych spotkaniach: Wisła Nowy Korczyn - Koprzywianka Koprzywnica 2:3, GKS Nowiny - Polanie Pierzchnica 2:2, Gród Ćmińsk - Zenit Chmielnik 2:0, Zieleń Żelisławice - Wicher Miedziana Góra 1:1, Orlęta Kielce - Sparta Dwikozy 2:0, Moravia Morawica - Piast Stopnica 6:1, Orlicz Suchedniów - Stal Kunów 0:2