- Tygodnik: Za niespełna dwa tygodnie zainaugurujecie rozgrywki w Makroregionalnej Lidze Juniorów Młodszych, jak wyglądają przygotowania do ligi?
Dariusz Kasprzyk, trener Granatu: - Przygotowania rozpoczęliśmy 20 stycznia, przebywaliśmy pięć dni na zgrupowaniu w Zamościu, tam rozegraliśmy dwa sparingi. Obecnie trenujemy na hali i na Orliku, raz w tygodniu spotykamy się na fitnesie, gdzie zajęcia prowadzi Katarzyna Kotte, w ciągu tygodnia mamy cztery treningi. Do tej pory graliśmy mecze kontrolne z zespołami, które reprezentowały wysoki poziom, dwukrotnie zagraliśmy z Bronią Radom, z chłopcami, którzy występują w tzw. mazowieckiej ekstralidze, mieliśmy również sparing z pierwszą drużyną naszego klubu, przed nami jeszcze sparing z seniorami Radiatorsa Stąporków. Ostatni sparing przed ligą mamy zaplanowany w Końskich z juniorami starszymi Neptuna.
- Zarówno dla sztabu szkoleniowego jak i zawodników będzie to nowość, dobre zespoły, stadiony, nie wystraszycie się silnej konkurencji?
- Robimy wszystko, aby Ci chłopcy pokazali się z jak najlepszej strony, wiadomo, że to będzie dla Nas bardzo ciężka runda, przeciwnicy będą już z górnej półki. Tak naprawdę to tylko my będziemy z takiego małego ośrodka, reszta to duże ośrodki jak Lublin, Kraków, Rzeszów czy Kielce. Ale dopóki piłka w grze będziemy walczyć, tu nie ma już miejsca na strach.
- O co będziecie grać, czy podium jest w Waszym zasięgu?
- Będzie bardzo ciężko o podium, dla Tych chłopców każdy mecz to duże wydarzenie. My nie mamy takich składów osobowych jak pozostałe drużyny, które w kadrze posiadają około 30 zawodników z rocznika 1999. Z uwagi na to, że jesteśmy mały ośrodkiem, będziemy musieli się posiłkować rocznikiem 2000, część z tych chłopców będzie musiała pomagać temu starszemu rocznikowi w grze. Już mamy problem na początku, bo Nasz czołowy zawodnik, który szykowany był do gry ma kontuzję, której nabawił się w meczu sparingowym w Zamościu. Może wyniki meczów kontrolnych nie są obiecujące, przegraliśmy z mocniejszymi drużynami, zobaczymy jak to będzie wyglądało w ostatnich meczach sparingowych, gdzie już będziemy próbować ustawienia pod pierwsze ligowe spotkanie w Mielcu. Do tej pory sprawdzałem wszystkich zawodników, którzy trenują, bez względu na wynik wszyscy grali po 40 minut. To dla nich będzie przygoda życia, będą mogli się pokazać w rozgrywkach ogólnopolskich, jak ta przygoda się zakończy czas pokaże, będziemy mądrzejsi po pierwszej rundzie w czerwcu. To, że będziemy grali z najlepszymi zespołami południowo - wschodniej Polski uważam już za sukces
- Gdzie będziecie grać swoje spotkania
- Mecze będziemy rozgrywać na Rejowie, zwykle to będą mecze w soboty koło południa. Zapraszamy wszystkich kibiców piłki nożnej. Na pewno Ci chłopcy będą potrzebowali wsparcia również i na trybunach.
Komentarze opinie