Wydawać by się mogło, że ustalenie wysokości kosztów surowca przeznaczonego na wyżywienie w stołówkach to nic wielkiego. A jednak. Ta uchwała wywołała wiele emocji podczas sesji Rady Powiatu. Zastrzeżenia miał radny PiS.
Poszło o ustalanie stawek dla Specjalnego Ośrodka Szkolno-Wychowawczego nr 2, Zespołu Placówek Edukacyjno-Wychowawczych oraz Zespołu Placówek Resocjalizacyjno-Wychowawczych w Skarżysku-Kamiennej. Warty podkreślenia jest fakt, że stawki wzrosną jedynie w Specjalnym Ośrodku Szkolno-Wychowawczym o 1,50 zł. Dyrektorzy pozostałych placówek nie zgłosili potrzeby zmian wysokości opłaty za posiłki. Przedłożona natomiast przez dyrekcję SOSzW kalkulacja wynikająca ze wzrostu cen produktów żywnościowych oraz faktu zakończenia współpracy z Bankiem Żywności, pokazała, że stawki obecnie obowiązujące są niewystarczające na pokrycie kosztów zakupu żywności na potrzeby przygotowania posiłków.
Tak przedstawiona przez Katarzynę Bilską, członka Zarządu Powiatu uchwała wraz z uzasadnieniem nie spodobała się radnemu Grzegorzowi Małkusowi (PiS).
- Uchwała budzi wątpliwości. Żołądki wszyscy mają takie same. Dlaczego dyrektorom zostawia się wolną rękę na zakup surowca, dlaczego nie wszędzie wymienia się na jakie posiłki przeznaczone są pieniądze, dlaczego została zerwana umowa z Bankiem Żywności - padały pytania ze strony radnego Małkusa.
Z wyjaśnieniami pospieszyła Katarzyna Bilska.
- To dyrektor może oszacować jakie porcje może przygotować. Inaczej jedzą dzieci do 15 roku życia, inaczej te, które mają 19 lat - podkreślała. - W Zespole Placówek Resocjalizacyjno-Wychowawczych większość to dorastający chłopcy, mają jeszcze dodatkowe posiłki wieczorem, o które postarała się dyrekcja. Współpracę z Bankiem Żywności zawierają organizacje pozarządowe, a nie dyrektor. W SOSzW umowa z Bankiem się zakończyła. Dyrektor przedstawia kalkulacje - mówiła.
Katarzyna Bilska podkreśliła, że wysokość opłaty za wyżywienie wynika także z liczebności danej placówki. Inaczej gotuje się dla 4 osób, inaczej dla kilkudziesięciu. W SOSzW jest 60 uczniów, w ZPEW ponad 100, w ZPRW ok. 70.
Do dyskusji włączyła się także przewodnicząca Rady Powiatu Bożena Bętkowska, która zaznaczyła, że w każdej szkole na terenie miasta, od 8 lat, stawki za posiłki są inne.
- To dyrektorzy ustalają. Nigdy nie było jednolitej stawki, nawet wtedy, gdy był pan prezydentem - powiedziała.
Grzegorz Małkus stał przy swoim.
- Zakup surowca zawsze był taki sam. Ważna jest gramatura posiłku i wszędzie powinna być taka sama - dodał.
W rezultacie uchwała została przyjęta 12 głosami za. Radni Prawa i Sprawiedliwości - 4 osoby, byli przeciwni. Dwie osoby wstrzymały się od głosu. Trafna uwaga podczas dyskusji nad przyjęciem uchwały padła ze strony zaproszonych gości - przecież to rodzice płacą za posiłek. Rację mieli. Jak czytamy w uchwale to rodzice zobowiązani są do wnoszenia opłat za posiłki, a ustalenie wysokości opłaty za posiłki ustala dyrektor.
Jakie stawki za posiłek?
SOSzW - 10,50 zł. dziennie
ZSRW - 12,50 zł.
ZPEW - 9,50 zł., w tym śniadanie 3 zł., obiad 4,50 zł., kolacja 2 zł.
Komentarze opinie