Najprawdopodobniej śliska nawierzchnia była przyczyną kolizji, do której doszło w pobliżu drogi Łączna – Występa. Interweniowali strażacy ze Skarżyska.
Do zdarzenia doszło we wtorek, 3 marca, na drodze S7, na terenie gm. Łączna. Warunki pogodowe nie były sprzyjające, było już dość ciemno. Ciągnik siodłowy mercedes z naczepą poślizgnął się na jezdni. Kilkunastotonowy zestaw złamał się i uderzył przodem w bariery energochłonne tarasując oba pasy jezdni.
- Informację o zdarzeniu otrzymaliśmy ok. godz. 20.53. 59-letni kierowca najprawdopodobniej w wyniku niedostosowania prędkości do warunków pogodowych stracił panowanie nad pojazdem i uderzył w barierę - informuje Damian Szwagierek, oficer prasowy KPP.
- Na miejsce udały się dwie Jednostki Ratowniczo Gaśnicze ze Skarżyska-Kamiennej. Kiedy dojechaliśmy na miejsce kierowca pojazdu stał na zewnątrz pojazdu. Nie wymagał udzielenia pomocy - informuje mł. bryg. Michał Ślusarczyk.
Strażacy przystąpili do zabezpieczenia miejsca zdarzenia i monitorowali czynności stawiania pojazdu na koła przez pomoc drogową, która dotarła na miejsce. Przez jakiś czas było niebezpiecznie, bowiem istniało prawdopodobieństwo rozszczelnienia się zbiornika z paliwem.
Tego wieczoru nie brakowało kolizji w tym rejonie. Kilka kilometrów dalej samochód osobowy również pośliznął się i wjechał w ochronną barierę, a chwilę później wpadły na siebie dwa inne osobowe auta. Jedno z nich w wyniku poślizgu zmieniło kierunek jazdy i to było przyczyną zderzenia. Nikt nie doniósł obrażeń.
Komentarze opinie