Do zdarzenia doszło po godzinie 15.00, jeden z mieszkańców kamienicy, nauczyciel chemii w jednej z prywatnych szkół na terenie Skarżyska-Kam., trzymał w swoim domu substancje chemiczne, które wykorzystywał do przeprowadzania doświadczeń.
Dzień wcześniej w swoim mieszkaniu przeprowadzał takie doświadczenie, podczas którego nastąpiła niewielka eksplozja. Mężczyzna z poparzonymi dłońmi udał się następnego dnia do szpitala. Lekarz, który opatrywał poszkodowanego zaniepokojony charakterem doznanych obrażeń zawiadomił o tym fakcie policję. Pod adres poszkodowanego mężczyzny wysłano jednostki straży pożarnej, policji, pogotowia ratunkowego, energetycznego i gazowego, pojawił się również sztab kryzysowy Urzędu Miasta z wiceprezydentem Krzysztofem Myszką na czele. W mieszkaniu znaleziono substancje, które zostały zabezpieczone przez policyjnego chemika-specjalistę z Komendy Wojewódzkiej Policji w Kielcach. Wcześniej podjęto również decyzję o ewakuacji 15 mieszkańców kamienicy - głównie osób starszych. Nieprzejezdna była również ulica Legionów. Akcja wyglądała bardzo groźnie. Na szczęście tym razem skończyło się tylko na poparzonych dłoniach i kosztownej akcji służb ratowniczych. Niebezpiecznymi substancjami zajęła się specjalna policyjna grupa pirotechniczna z Łodzi. Akcja ewakuacyjna została zakończona przed godziną 22.00, kiedy to mieszkańcy powrócili do swoich domów.
Komentarze opinie