Proceder rozegrał się w miniony wtorek. Oficer dyżurny Komendy Powiatowej Policji w Skarżysku-Kamiennej otrzymał zgłoszenie o kradzieży perfum w jednym ze sklepów na os. Milica. Z przekazanych telefonicznie informacji wynikało, że sprawca ukradł trzy butelki z perfumami warte niemal 500 złotych
- Tego dnia służbę na "dyżurce" pełnił mł. asp. Karol Serek. Co ciekawe, gdy rozmawiał z osobą zgłaszającą kradzież i notował rysopis sprawcy skojarzył, że kilkanaście minut wcześniej mężczyzna o podobnym wyglądzie i ubiorze opuszczał budynek komendy - mówi Damian Szwagierek, rzecznik KPP.
Sprawa była o tyle prosta, że ów mężczyzna to doskonale znany policjantom 34-latek, który wielokrotnie był już notowany za różne przestępstwa. Po przyjęciu zgłoszenia o kradzieży oficer dyżurny wysłał w miejsce zdarzenia patrol, natomiast swoje spostrzeżenia natychmiast przekazał funkcjonariuszom z Wydziału Kryminalnego. Funkcjonariusze wspomnianej sekcji udali się do mieszkania 34-latka. W trakcie przeszukania pomieszczeń znaleźli skradzione perfumy. Policjanci odzyskali także patelnię oraz ramkę na zdjęcia, które sprawca ukradł tego samego dnia w innym sklepie. 34-latek trafił do policyjnego aresztu.
- Dzięki czujności i spostrzegawczości funkcjonariusza pełniącego służbę na dyżurce komendy, sprawca został szybko namierzony i zatrzymany - przyznaje Damian Szwagierek.
Mężczyźnie grozi teraz do 5 lat pozbawienia wolności.
Komentarze opinie