W imieniu mieszkańców interweniował radny powiatowy Mieczysław Bąk. Jest zdania, że poprawa bezpieczeństwa w ruchu drogowym powinna być jak najszybciej wprowadzona w życie.
- Przed i za oddanym mostem w Płaczkowie należy jak najszybciej usunąć występujące utrudnienia dla pieszych oraz pojazdów - apeluje.
Radny ma pomysł jak można to rozwiązać.
- Należy przesunąć przed przejazdem kolejowym trzy metalowe barierki od krawędzi za pobocze i wmontować je w istniejące linie barierek - twierdzi. - Obecnie zamontowane barierki zmuszają pieszych do wyjścia na ulicę i przemieszczanie się na odcinku ok. 10 metrów. Tylko połowa jezdni jest dla pojazdów, a druga połowa zajęta jest przez pieszych poruszających się w obu kierunkach, w tym dzieci idących do szkoły w Mroczkowie - dodaje.
Radny jest zdania, że utwardzenie pobocza i przesunięcie barierek umożliwi bezpieczne przejście poboczem, a nie pasem drogi.
- Podobna sytuacja jest po drugiej stronie mostu, gdzie chodnik ułożony jest od mostu. Kończy się ok. 15 m. przed skrzyżowaniem drogi powiatowej z drogą krajową nr 42 oraz ok. 30 m. od oznakowanego przejścia dla pieszych przez krajówkę. Po zejściu z chodnika pobocze w tym miejscu jest nierówne i wyboiste, co zmusza pieszych do poruszania się jezdnią tuż przed skrzyżowaniem. Jest to bardzo niebezpieczne z uwagi na skręcające z krajówki w drogę powiatową samochody - dodaje.
Konieczne znaki
W sprawie doprojektowania chodnika radny dopominał się nie raz.
- Były obiecanki, że odcinek 20 metrów zostanie zrobiony, ale najwyraźniej brakło dobrej woli - twierdzi M. Bąk. - W chwili obecnej ruch kołowy odbywa się wahadłowo. Teraz jest ślisko i dobrze by było choć umieścić znak informujący kierowców, że w każdej chwili pieszy może wyjść na drogę - radzi.
Konieczne uzgodnienia
Okazuje się, że sprawa nie jest taka prosta.
- W Płaczkowie rzeczywiście jest problem, ale nie wynika to ze złej chęci powiatu - wyjaśnia Anna Leżańska, członek Zarządu Powiatu odpowiedzialna za drogownictwo. - Brakujący chodnik, zarówno po jednej, jak i po drugiej stronie, to nie są nasze tereny. Po jednej to teren kolejowy, po drugiej leży w pasie drogi krajowej 42. Przygotowując dokumentację na budowę mostu był zbyt krótki czas, chodziło o to, by nie stracić dofinansowania ze środków zewnętrznych - tłumaczy.
Są jednak i pomyślne wieści dla mieszkańców. O sprawie już została powiadomiona kolej oraz GDDKiA.
- Podczas odbioru mostu problem dobudowy chodnika już został zasygnalizowany. Wtedy też zostały dołożone trzy barierki żeby dzieci miały bezpieczniej, gdyż jest tam skarpa. Dobudowa chodnika jest konieczna, ale musi być to uzgodnione z koleją i GDDKiA - dodaje A. Leżańska.
Remont mostu w Płaczkowie, gm. Bliżyn realizował powiat skarżyski za kwotę ok. 1 mln 200 tys. zł. Most w Płaczkowie od dawna znajdował się w złym stanie technicznym i wymagał rozbiórki. Zarząd Powiatu Skarżyskiego podjął starania, by zniszczony most zastąpić nowym. Starania przyniosły pomyślny skutek w postaci 350 tys. zł uzyskanych przez powiat ze środków z rezerwy subwencji ogólnej na obiekty mostowe przyznawanej przez Ministerstwo Finansów. Z budżetu powiatu na ten cel przeznaczono ok. 880 tys. zł.
Komentarze opinie