Reklama

Ukrywał się by uniknąć kary

23/11/2014 23:00
Do wypadku doszło 4 listopada br. około godziny 20.30. Dyżurny skarżyskiej komendy otrzymał wówczas informację, że na ulicy 1 Maja samochód osobowy wpadł do rowu. Wstępne ustalenia wskazywały, że kierowca auta jadąc od strony Skarżyska Kościelnego w pewnym momencie stracił panowanie nad pojazdem, w wyniku czego zjechał do przydrożnego rowu, a następnie uderzył w betonowy przepust. Kierowca uciekł z miejsca zdarzenia pozostawiając na miejscu rannego pasażera samochodu. Mężczyzna z obrażeniami ciała trafił do szpitala. Jak się okazało był nietrzeźwy, miał 1,5 promila alkoholu w organizmie.

Nietypowa kryjówka...


Sprawą ucieczki zajęli się policjanci z wydziału kryminalnego Komendy Powiatowej Policji w Skarżysku-Kamiennej. Funkcjonariusze szybko ustalili, kto mógł kierować pojazdem tamtego wieczoru. Podejrzenia padły na 34-letniego mieszkańca miasta. Mężczyzna próbował ukrywać się przed organami ścigania. Sztuka ta udawała mu się przez dwa tygodnie. W miniony wtorek został zatrzymany.

- Policjanci "wytropili" mężczyznę na terenie jednej z posesji w powiecie szydłowieckim. 34-latek do samego końca próbował uniknąć spotkania z funkcjonariuszami. Kryminalni znaleźli go schowanego w wersalce - mówi Damian Szwagierek, rzecznik skarżyskiej policji.

Jak dowiadujemy się z relacji policjantów, przy zatrzymaniu mężczyzny bez wątpienia pomógł instynkt funkcjonariuszy. Stróże prawa przeszukali wszystkie pomieszczenia w domu i nie znaleźli 34-latka, lecz nerwowe zachowanie obecnych w budynku osób wskazywało na to, iż mężczyzna musiał ukryć się w jednym z pomieszczeń. W pokoju tym mundurowi zastali leżącą na łóżku 85-latkę.

- Policjanci musieli przeprosić kobietę i zajrzeć do wersalki. Mieli duże podejrzenia, że mężczyzna jest w tym pokoju i jak się okazało, były one całkowicie słuszne - przyznaje rzecznik KPP.

Nie jedno na sumieniu


34-latek miał wiele powodów do ukrywania się przed policjantami. Podejrzenia o spowodowanie przezeń wypadku drogowego, a następnie ucieczkę z miejsca zdarzenia i nieudzielenie pomocy poszkodowanemu pasażerowi, to nie jedyne, co mężczyzna ma na sumieniu. Sąd Rejonowy w Przysusze nałożył na 34-latka wyrok ponad 3,5 roku więzienia za kradzież z włamaniem, groźbę karalną, uszkodzenie mienia i wymuszenie rozbójnicze. Sąd Rejonowy w Skarżysku-Kamiennej skazał mężczyznę za oszustwo. 34-latek unikał zastosowania się do wyroków, w związku z czym był poszukiwany do odbycia kary, która łącznie wynosi ponad 4 lata pozbawienia wolności. Mężczyzna następnego dnia po zatrzymaniu trafił do aresztu. Jeżeli podejrzenia wobec 34-latka w związku z wypadkiem z 4 listopada zostaną potwierdzone, wówczas jego pobyt w więzieniu może zostać przedłużony nawet o kolejne kilka lat.
Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo Skarzyski.eu




Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Wróć do