Reklama

Prokuratura po napadzie na seniorkę: to zbyt niska kara

20/11/2017 06:22
Prokuratura Rejonowa w Skarżysku-Kam. na początku br. wszczęła śledztwo przeciwko Damianowi Sz. 29-letni - jak się okazało starachowiczanin - podejrzany był o dokonanie rozboju na 80-letniej mieszkance miasta. Do zdarzenia doszło wieczorem, 25 stycznia, przy ul. Norwida.

- Sprawca używał wobec swojej ofiary przemocy, w tym kopał ją po głowie. Ukradł następnie torebkę z zawartością m.in. telefonu komórkowego i drobnej kwoty pieniędzy – informował Daniel Prokopowicz, rzecznik Prasowy Prokuratury Okręgowej w Kielcach. Nie cieszył się jednak długo ze swojego łupu, gdyż został zatrzymany przez świadków zdarzenia i oddany w ręce policji. Z ustaleń śledczych wynika, iż do Skarżyska przyjechał z innej miejscowości. 27 stycznia prokurator przedstawił mu zarzut i przesłuchał, a następnie skierował do Sądu Rejonowego, wniosek o jego tymczasowe aresztowanie na maksymalny możliwy okres, 3 miesięcy.

- Sąd w całości uwzględnił ten wniosek. W toku przesłuchania przed prokuratorem podejrzany częściowo przyznał się do popełnienia zarzucanego mu czynu, złożył też wyjaśnienia, które są jedynie częściowo zgodne z ustalonym stanem faktycznym. Umniejszał w nich swoją odpowiedzialność – mówił w rozmowie z TYGODNIK-iem prok. Prokopowicz.

Po zatrzymaniu okazało się, że główny podejrzany był pijany. Miał 1,2 promila alkoholu w organizmie. Przez kilka kolejnych miesięcy, mieszkaniec Starachowic przebywał w kieleckim Areszcie Śledczym. Wyrok w tej sprawie zapadł w połowie 2017 r. Górna granica jaka groziła mu za popełnienie tego przestępstwa to 12 lat pozbawienia wolności. Sąd Rejonowy w Skarżysku, był dla niego jednak bardziej łaskawy. Oskarżony został co prawda uznany winnym, ale...

Prokuratura składa apelację


- 29-latek został skazany na 2 lata pozbawienia wolności. Sąd uznał, że dopuścił się czynów opisanych m.in. w art. 280 par. 1, czyli rozboju, 275 par. 1 (posługiwania się cudzym dokumentem), a także art. 157 par. 2 Kodeksu Karnego, czyli naruszenia czynności narządu ciała lub rozstrój zdrowia - poinformował Tomasz Rurarz, szef Prokuratury Rejonowej w Skarżysku. - Wobec niego orzeczono również naprawienie szkody na rzecz pokrzywdzonej, w postaci 240 zł – dodał. Z wyrokiem śledczy nie zgodzili się.

- Naszym zdaniem jest zbyt niski, w stosunku do popełnionego czynu. Ze względu na charakter sprawy, złożyliśmy apelację do Sądu Okręgowego w Kielcach. Wnosimy o karę 3,5 roku pozbawienia wolności – tłumaczy w rozmowie z TS prokurator Rurarz. Czy i kiedy ta sprawa zakończy się? - Z naszych informacji wynika, że posiedzenie zostało wyznaczone na 6 grudnia. Czekamy z niecierpliwością na ostateczne rozstrzygnięcie – daje szef skarżyskich śledczych. W toku postępowania przygotowawczego, ustalono motyw działania starachowiczanina. Powód był banalnie prosty.

- Sytuacja finansowa w jakiej znalazł się mężczyzna, oczywiście nie była i nie jest żadnym usprawiedliwieniem. Popuścił się czynu przestępczego, wysoce szkodliwego społecznie, na tle rabunkowym. Zwłaszcza jeśli weźmie się pod uwagę przebieg samego zdarzenia. Kobieta najpierw próbowała się bronić, a kiedy została już zaatakowana i upadła na ziemię, był kopana. Pokrzywdzona obawiała się o swoje życie i mienie. Oskarżony, kiedy kobieta nie chciała mu oddać torebki, zastosował wobec niej przemoc fizyczną – kończy prok. Rurarz.
Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo Skarzyski.eu




Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Wróć do