Prezes MKS Bartosz Iskra odpiera kolejne zarzuty

W ubiegły czwartek, 26 lipca, w siedzibie Miejskiej Komunikacji Samochodowej w Skarżysku-Kamiennej odbyła się konferencja prasowa prezesa Bartosza Iskry. Tematem spotkania były odpowiedzi na kolejne zarzuty dotyczące sytuacji MKS Sp. z o.o., w tym kondycji finansowej.

Prezes Bartosz Iskra odpowiadał na zarzuty i niedopowiedzenia, które miały miejsce podczas ostatniej konferencji prasowej. Wyjaśnił zebranym dziennikarzom na czym obecnie polega transport komunikacji miejskiej w Skarżysku - Kamiennej oraz przedstawił funkcjonowanie MKS Sp. z o.o przed i po 2016 roku.
- Mam nadzieję, że nasze spotkania będą odbywały się częściej, żeby przekazywać mieszkańcom Skarżyska informacje rzetelne, przekazywać to co naprawdę dzieję się w spółce, a nie to co przekazywane jest w komentarzach - zaznaczał na początku Bartosz Iskra.
- Od 2016 rok funkcjonujemy w oparciu o ustawę o nowelizację ustawy o Publicznym Transporcie Zbiorowym z 10.12.2010 roku oraz rozporządzenie Parlamentu Europejskiego dotyczące usług publicznych w zakresie kolejowego i drogowego transportu pasażerskiego - mówił Bartosz Iskra. 
- Gmina ma za zadanie realizować transport publiczny na swoim terenie, wcześniej odbywało się to bez umowy, teraz odbywa się to na zasadzie umowy dziesięcioletniej, która została podpisana pod koniec 2015 roku, obowiązuje od 1 stycznia 2016 roku. To umowa obowiązuje do końca 2025 roku. Jest to dowód na to iż mieszkańcy Skarżyska nie powinni obawiać się tego, że komunikacja w pewnym momencie przestanie funkcjonować, nie będzie jeździć. Gmina cały czas przekazuje rekompensatę dla spółki na podstawie audytów, które są wykonywane dwa raz do roku - powiedział Bartosz Iskra.
 W dalszej części  spotkania prezes  Iskra przedstawił zebranym dziennikarzom kwoty  ze sprzedaży biletów, dopłat z gminy, ilość przewiezionych pasażerów i wynik finansowy (za lata 2010 - 2017).
 Prezes zaznaczał, że spadek kwoty ze sprzedaży biletów w roku 2016 spowodowany był przygotowaniami,. które prowadziła spółka do podpisania umowy wykonawczej z gminą Skarżysko-Kamienna. -Warunkiem podpisania tej umowy było uporządkowanie transportu na gminach ościennych. Gminy nie podpisały porozumień ze MKS, stąd spadek sprzedaży biletów - podkreślał prezes Iskra.
Podczas konferencji,  prezes Iskra odpierał zarzuty, które mówiły, że spółka od 2015 roku stale traci na wartości: - W 2015 roku kapitał wynosił 1.722. 96 złotych. W 2016 roku było to 2.116. 965 złotych. Rok 2017 to kapitał rzędu 2.191. 662 złotych. W odniesieniu do tych sygnałów, które pojawiają się w niektórych mediach, że środki są źle wydawane, niezgodnie z przeznaczeniem, są to bzdury. Widać, że ten majątek jest cały czas zwiększany - podkreślał Bartosz Iskra. 
- Ponad 2,5 mln wydane na inwestycję w spółkę i pracowników. Część osób, które odeszły dostały szansę powrotu na poprzednio zajmowane stanowiska, z której skorzystały. Pojawiał się też zarzut nowo przyjętych pracowników, którzy otrzymali wyższe stawki niż pracownicy już pracujący. Trzeba zawrócić uwagę ma to. iż średnia krajowa wzrosła, podwyżki nie ominęły też komunikacji miejskiej - zaznaczał prezes Iskra.
Prezes MKS odniósł się również, do wypowiedzi radnego Mariusza Bodo, który twierdził, że w spółce są autobusy, które nie przejechały ani jednego kilometra oraz do tego dlaczego tak długo zwlekał z odpowiedzią do mediów na stawiane zarzuty.

 - Ja do tej pory nie mam informacji czy w ogóle zostały mi postawione jakieś zrzuty. Póki co udostępniłem dokumenty, które zostały wydane na podstawie postanowienia prokuratury. Chciałem się odnieść jak najbardziej wiarygodnie, rzetelnie do tych zarzutów, które są stawiane mi są w mediach. W międzyczasie odbywało się zgromadzenie wspólników, które zamykało ostatni rok obrotowy. odbywały się posiedzenia rad nadzorczych, był wykonywany bilans w spółce, i  badanie tego bilansu. Była też moja bieżąca praca na rzecz spółki, to spowodowało opóźnienia - podkreślał Bartosz Iskra.

Zbyszek Biber