Reklama

Powinien ponieść surowe konsekwencje. A gdyby ktoś siedział na tym przystanku...

Powyginane metalowe elementy konstrukcyjne, zniszczona osłona, a także ławki na których osoby oczekujące na przyjazd autobusu mogłyby usiąść – taki obrazek zastali funkcjonariusze wydziału ruchu drogowego Komendy Powiatowej Policji w Skarżysku-Kam., którzy zostali poinformowani o sobotnim zdarzeniu. Jak wskazują na to wstępne ustalenia, 9 stycznia kierowca wjechał w przystanek autobusowy. Szczęście w nieszczęściu, że nikogo w tym czasie nie było.

Funkcjonariusze, którzy w minioną sobotę otrzymali od dyżurnego informację o zdarzeniu, podkreślają, że kierowca auta może mówić o sporym szczęściu. Strach pomyśleć, jakie konsekwencje miałaby jego pijacka szarża, gdyby na przystanku znajdowały się w tym czasie osoby oczekujące na przyjazd środka lokomocji. Ok. godz. 9, w miejscowości Odrowążek, na terenie gminy Bliżyn mężczyzna siedzący za kierownicą samochodu marki Audi dosłownie "skosił" przystanek.

Z konstrukcji zostały jedynie powyginane fragmenty metalowych rurek. Badanie wykazało, iż 23-latek, który stracił panowanie nad autem i zjechał z drogi, miał 0,7 promila alkoholu w organizmie. Mężczyźnie, jak poinformowali funkcjonariusze KPP, zatrzymano prawo jazdy. Niebawem będzie opowiadać za jazdę pod wpływem alkoholu.

fot. KPP Skarżysko

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo Skarzyski.eu




Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Wróć do