Ponad tydzień – tyle czasu trwają poszukiwania młodej kobiety, pochodzącej z powiatu szydłowieckiego, w województwie mazowieckim. Justyna Ołub ostatni raz widziana w piątek, 11 października. - Nasi funkcjonariusze, prowadzą działania zmierzające do ustalenia aktualnego miejsca jej pobytu – stwierdził w rozmowie z TYGODNIK-iem, Daniel Siudek z wydziału kryminalnego szydłowieckiej KPP.
Justyna Ołub wyszła z domu i ślad po niej zaginął. Jak wynika z dotychczas zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego, kobieta cała i zdrowa ostatni raz widziana była 11 października, w miejscowości Bliżyn, w powiecie skarżyskim. Od tamtego czasu, niestety nie nawiązała kontaktu z najbliższymi. Ci, kiedy nie wracała do domu, poprosili o pomoc mundurowych.
- Zawiadomienie o zaginięciu, zostało przyjęte przez kolegów ze skarżyskiej KPP. Zgodnie z przepisami, przez pierwsze siedem dni to właściwą jednostką, prowadzącą działania poszukiwawcze była komenda w Skarżysku-Kam. - powiedział Dariusz Kalita, naczelnik wydziału prewencji Komendy Powiatowej Policji w Szydłowcu. Po tym czasie, materiały zostały wysłane do śledczy z województwa mazowieckiego.
Policjanci prowadzą działania operacyjne, których zadaniem będzie ustalenie miejsca, w którym zaginiona może obecnie przebywać. - Trzymamy rękę na pulsie. Z naszych informacji wynika, iż przez kilka ostatnich dni nie przemieściła się. Nasze ustalenia wskazują na to, iż najprawdopodobniej nadal przebywa na terenie powiatu skarżyskiego – dodają policjanci z Szydłowca, którzy zwracają się jednocześnie z prośbą i apelem do mieszkańców naszego regionu.
- Jeżeli ktokolwiek widział zaginioną, proszony jest o kontakt z najbliższą jednostką policji. Osobiście lub telefonicznie. Każda informacja jest cenna – podkreślają mundurowi. Być może pomocne w rozwiązaniu zagadki okaże się ustalenie położenia i logowania jej telefonu komórkowego.
Komentarze opinie