Reklama

Policyjny pościg w Skarżysku-Kam. Dlaczego nie chciał zatrzymać się do kontroli?

Wkrótce jego niezgodne z prawem i przepisami ruchu drogowego zachowanie oceniać będzie Sąd Rejonowy w Skarżysku-Kam. W środowy (8 lipca) poranek w nie lada kłopoty wpakował się mężczyzna siedzący za kierownicą samochodu marki BMW. Jak poinformował asp. Jarosław Gwóźdź, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji, postanowił przechytrzyć stróżów prawa. Nie na długo.

Dlaczego podjął taką próbę i skąd przeszedł mu wspomniany pomysł do głowy? Skarżyscy funkcjonariusze z wydziału ruchu drogowego, którzy w środę pełnili służbę na terenie miasta zwrócili uwagę na poruszający się pojazd. Na ul. Legionów, stanowiącej odcinek drogi krajowej nr 42, po godz. 8 zamierzali zatrzymać do kontroli kierującego. Ten ani na moment nie zmiał zamiaru zastosować się do poleceń mundurowych.

- Kierujący nie zareagował na sygnał podawany tarczą i przejechał obok policyjnego patrolu. Mundurowi ruszyli za nim. Włączyli sygnały świetlne i dźwiękowe - relacjonował asp. Jarosław Gwóźdź, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji. Funkcjonariuszom wystarczyło kilkaset metrów do tego, by doprowadzić do zatrzymania uciekającego auta.

- Za kierownicą siedział 39-latek, wielokrotnie już karany za różne przestępstwa. Po chwili oczywistym stał się motyw jego zachowania. Badanie alkomatem wykazało w organizmie skarżyszczanina przeszło 2 promile alkoholu – dodał rzecznik Gwóźdź. Na tym jego historia nie zakończyła się. 39-latek został poddany testom na obecność narkotyków w organizmie.

- Dał pozytywny wynik na zawartość amfetaminy. Ponadto pobrano mu krew do badań. Dodatkowo nie posiadał on uprawnień do kierowania. Wkrótce nieodpowiedzialny mieszkaniec miasta wytłumaczy się przed sądem. Grozić mu może nawet 2-letni pobyt w więzieniu – zaznaczył oficer prasowy KPP.

fot. KWP Kielce

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo Skarzyski.eu




Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Wróć do