
W piątkowy wieczór, po godz. 22 policjanci drogówki prowadzili rutynową kontrolę prędkości na ul. Niepodległości w Skarżysku-Kamiennej. Ich uwagę przykuł jednak nietypowy manewr kierowcy jadącego w ich kierunku pojazdu osobowego. Widząc mundurowych, kierowca nagle zawrócił i zaczął uciekać w kierunku osiedla Milica.
Reakcja wzbudziła podejrzenia funkcjonariuszy, którzy postanowili podjąć pościg w celu sprawdzenia przyczyny takiego zachowania. Mazda, którą kierował młody mężczyzna z powiatu szydłowieckiego, nie zatrzymała się. Kierowca nie tylko unikał kontroli drogowej, ale również popełnił szereg wykroczeń, próbując uciec. Włączając sygnały świetlne i dźwiękowe, policjanci ruszyli za pojazdem, który zdecydowanie próbował uniknąć konfrontacji ze stróżami prawa.
Po krótkim pościgu, mężczyzna najwyraźniej zrozumiał, że nie ma szans na skuteczną ucieczkę i zatrzymał pojazd. - Badanie alkomatem wykazało, że był pod wpływem alkoholu - miał w organizmie ćwierć promila. To skutkowało nie tylko utratą prawa jazdy, ale również groźnymi konsekwencjami prawnymi - relacjonował podkom. Jarosław Gwóźdź, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji.
Co może spotkać mieszkańca województwa mazowieckiego? Za niezatrzymanie się do policyjnej kontroli, 25-latkowi grozi nawet pięć lat więzienia. - Dodatkowo, będzie musiał zapłacić grzywnę za jazdę w stanie nietrzeźwości oraz za wyprzedzanie na podwójnej linii ciągłej. Prawdopodobnie również zostanie objęty zakazem prowadzenia pojazdów mechanicznych - zaznaczył rzecznik Gwóźdź.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie