Reklama

Podczas dokonania internetowych inwestycji. Mieszkańcy naszego regionu oszukani

Dla nich internet stał się znakomitym narzędziem, do tego by dokonać przestępstwa. Metody, które tym razem zastosowali miały przynieść efekt w postaci wyłudzenia sporych kwot pieniędzy. Mieszkańcy regionu świętokrzyskiego przekonali się z czym wiążą oszustwa w trakcie internetowych transakcji.

Operacje dokonywane za pośrednictwem internetu niekiedy opatrzone są sporym ryzykiem. Tak było choćby w przypadku dwóch mężczyzn, którzy zwrócili się o pomoc do świętokrzyskich stróżów prawa. Jak poinformowali funkcjonariusze zespołu prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Kielcach, 66-latek i 74-latek zostali wciągnięci w niebezpieczną dla siebie pułapkę.

- Młodszy z mężczyzna poinformował stróżów prawa, że w wyniku oszustwa stracił 15 tys. 800 zł. Na początku lipca br. telefonicznie skontaktowały się z nim różne osoby, które składały mu propozycje zainwestowania pieniędzy na platformach płatniczych. Ostatecznie kilka dni temu uległ namowom oszustów i zainwestował 800 złotych, które to przelał na podany rachunek bankowy – tłumaczyli policjanci.

Co działo się później? Ponownie skontaktował się z nim ten sam konsultant i poinformował, że pieniądze zostaną mu zwrócone gdy zainstaluje wskazaną przez niego aplikację. Następnie, po jej zainstalowaniu senior otrzymał link, który otworzył zgodnie z instrukcją.

Tajemnicza aplikacja

- Po chwili zorientował się, że z jego konta zniknęło 15 tys. zł, a na jego dane zaciągnięto kredyt na ponad 140 tys. zł. Mężczyzna szybko udał się do banku, gdzie zablokował konto. Łącznie stracił blisko 16 tys. złotych – relacjonowali śledczy z garnizonu świętokrzyskiego, którzy prowadzą jeszcze jedno postępowanie, również dotyczące podobnego zdarzenia. Ofiarą naciągaczy padł tym razem 74-latek.

- W połowie lipca oszuści zaproponowali mężczyźnie zainwestowanie zgromadzonych oszczędności w akcje znanej spółki. Najpierw skontaktował się z nim konsultant, który poprosił o przelanie pieniędzy w kwocie 900 zł jako wpisowe za udział w programie inwestycyjnym. Nie podejrzewając nic złego, senior zgodził się i postępował zgodnie z otrzymanymi od naciągacza wskazówkami – dodają funkcjonariusze.

Rozmówca polecił zainstalowanie aplikacji "ANYDESK". Następnie oszust poprosił 74-latka o zalogowanie się przez niego do bankowości elektronicznej i oczekiwanie przez godzinę na pojawienie się nowej ikony dotyczącej zarobionych pieniędzy. - Niestety po dwóch godzinach poszkodowany zalogował się na swoje konto i stwierdził, że padł ofiarą cyberprzestępców, bowiem z jego rachunku zniknęły pieniądze w kwocie 25 tys. 700 zł. Łącznie stracił 26 tys. 600 zł – podkreślili mundurowi, którzy przestrzegają przed podobnymi historiami.

Co należy zrobić?

Czy jest jakikolwiek skuteczny sposób na to, by obronić się przed oszustami? Co radzą w tej sytuacji policjanci?

- Przede wszystkim nie udostępniajmy nikomu swojego konta bankowego i danych do logowania. Jeśli osoba podająca się za konsultanta żąda zweryfikowania naszych danych oraz danych konta lub zainstalowania jakiegokolwiek oprogramowania, rozłączmy się i zadzwońmy do biura obsługi klienta banku. Jeśli "konsultant" proponuje nam zainstalowanie oprogramowania typu AnyDesk, możemy być pewni, że to oszustwo – tłumaczą stróże prawa.

Policjanci zaapelowali jednocześnie o to, aby minimalizować ryzyko, uważać na psychomanipulacje, a także unikać wszelkich ofert, które mają przynieść błyskawiczny zysk po przelaniu pieniędzy.

- Coraz częściej za takimi przestępstwami stoją zorganizowane grupy, często działające poza granicami kraju. W przypadku wątpliwości doradźmy się w autoryzowanych placówkach i nie szukajmy przypadkowych porad w sieci na własną rękę. To może zakończyć się dla nas utratą wszystkich oszczędności - dodają.

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo Skarzyski.eu




Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Wróć do