
Kto za tym stoi i czy celem takich działań jest tylko i wyłącznie wywołanie strachu? To pytanie od kilku miesięcy nadal pozostaje aktualne. Wszystko przez groźby kierowane pod adresem Konrada Kröniga, prezydenta Skarżyska-Kamiennej. Jedno z postępowań, dotyczące alarmów bombowych zostało umorzone. Śledczy jednak nie zamierzają odpuszczać, skupiając się na drugim wątku.
- Generalnie na przestrzeni kilku ostatnich miesięcy, niepokojących sygnałów jakie docierały zarówno do prezydenta, jak również samego Urzędu Miasta było co najmniej kilkanaście. Za każdym razem informowaliśmy o tym odpowiednie służby, czyli funkcjonariuszy Komendy Powiatowej Policji, a także miejscową Prokuraturę Rejonową - powiedziała Izabela Szwagierek, rzecznik prasowy skarżyskiego magistratu.
Analizując to, co działo się od kwietnia br., do końca lipca należy podzielić na dwa wątki. Jakie? - Jeden związany był z informacjami, które wpłynęły na skrzynkę mailową Urzędu. Zwykle dotyczyły alarmów bombowych. Z przysłanej korespondencji wynikało, iż na terenie Urzędu Miasta może znajdować się ładunek wybuchowy – dodała rzecznik Szwagierek.
Co istotne, żadna z wiadomości mailowych, na szczęście nie potwierdziła się. - W tym przypadku, na bieżąco o zaistniałych sytuacjach powiadamialiśmy stróżów prawa ze skarżyskiej KPP – uzupełniła.
Co ustalili przez ten czas mundurowi? - W przypadku wątku alarmów bombowych wiemy, że prowadzone przez policję postępowanie zostało umorzone. Powodem podjęcia takiej decyzji był brak wykrycia sprawcy lub sprawców. Nadal czekamy natomiast, jakie będą ustalenia jeśli chodzi o drugi z wątków – zaznaczyła rzecznik.
Ten dotyczy bezpośrednio prezydenta Skarżyska Konrada Kröniga. Chodzi maile o których w mediach społecznościowych pod koniec kwietnia informował opinię publiczną gospodarz miasta nad Kamienną.
Autor wiadomości mailowej napisał, że go zamorduje. Były tam też inne straszne groźby pod adresem prezydenta i jego rodziny. Reakcja prezydenta Kröniga mogła być tylko jedna w takiej sytuacji. Do Prokuratury Rejonowej w Skarżysku zostało skierowane zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa. Trzy dni później, na prezydencką skrzynkę trafił kolejny mail z pogróżkami, w którym również było gróźb, w tym te najgorsze dotyczące zamordowania prezydenta.
- Czekamy na wyniki toczącego się postępowania. Na razie nie posiadamy odpowiedzi od Prokuratury Rejonowej, co dalej z tą sprawą – tłumaczyła w miniony poniedziałek rzecznik Szwagierek.
Jak się okazuje przełomu w ustaleniu autora gróźb kierowanych pod adresem prezydenta Skarżyska nie ma. - Postępowanie jest w toku. Trwają czynności mające na celu ustalenie tego, kto jest autorem maili - mówiła kom. Anna Sławińska, reprezentująca Komendę Powiatową Policji w Skarżysku.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie