Tragiczny efekt negatywnego zachowania młodego człowieka – poinformowali funkcjonariusze zespołu prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Kielcach. We wtorkowe (29 października), wczesne popołudnie, za zamkniętymi drzwiami rozegrał się dramat 30-latka i starszej kobiety. Używając służbowej broni interweniować musieli stróże prawa.
Do zdarzenia, jak wskazują na to wstępne ustalenia doszło przed godz. 13, w Suchedniowie. - Do dyżurnego Komendy Powiatowej Policji w Skarżysku-Kam. dotarła wówczas informacja o agresywnie zachowującym się młodym człowieku. Na miejsce natychmiast skierowano patrol - relacjonował Maciej Ślusarczyk z zespołu prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Kielcach. Jak się okazało, osobą zgłaszającą był ojciec 30-latka.
- Z informacji jakie dotarły do mundurowych wynikało, że młody mieszkaniec gminy Suchedniów mógł znajdować się pod wpływem narkotyków. Był agresywny – dodał funkcjonariusz zespołu prasowego kieleckiej KWP. Mężczyzna nie przebywał w mieszkaniu sam. Wraz z nim znajdowała się także 87-latka. W pewnym momencie, kiedy policjanci wchodzi do mieszkania 30-latek, wciągnął kobietę do łazienki. 87-latka prosiła o pomoc.
- Najprawdopodobniej właśnie w tym czasie mężczyzna przyłożył nóż do szyi kobiety i zadał nim cios. Następnie zaatakował funkcjonariuszy. Policjanci zmuszeni byli do użycia broni służbowej. W kierunku mężczyzny został oddany strzał – stwierdził Ślusarczyk. 30-latek został postrzelony w rękę. Historia niestety nie miała happy endu.
- Na miejsce zdarzenia wezwano zespół ratownictwa medycznego. Pomimo udzielonej pomocy, życia 87-latki nie udało się uratować. Kobieta zmarła – tłumaczył policjant z zespołu prasowego. Napastnik chwilę później, był już w policyjnych kajdankach. Został zatrzymany, a następnie przewieziony do placówki medycznej. - Wyjaśniamy szczegółowe okoliczności zdarzenia – tłumaczył tuż po godz. 15, M. Ślusarczyk. Rafał Roman
Komentarze opinie