
W niedzielę wielkanocną funkcjonariusz policji, pełniący na co dzień funkcję zastępcy naczelnika wydziału sztabu kieleckiej komendy, podróżował wraz z rodziną trasą S-7 w kierunku Warszawy. W czasie wolnym od służby, dbając o bezpieczeństwo publiczne, nie zlekceważył zagrożenia na drodze.
Na wysokości Skarżyska-Kamiennej policjant zwrócił uwagę na busa marki Renault, którego kierowca wykazywał wyraźne trudności z utrzymaniem stabilnego toru jazdy.
- Mężczyzna prowadził pojazd "wężykiem", co stanowiło niebezpieczeństwo dla innych uczestników ruchu. Świadomy powagi sytuacji, policjant natychmiast skontaktował się z dyżurnym szydłowieckiej komendy, który skierował na miejsce funkcjonariuszy – poinformowała Małgorzata Perkowska-Kiepas, oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Kielcach.
Dzięki szybkiej reakcji służb bus został zatrzymany, a przeprowadzone badanie stanu trzeźwości ujawniło wysoki poziom alkoholu w organizmie kierowcy - aż 3,5 promila. Dodatkowo okazało się, że mężczyzna prowadził pojazd pomimo obowiązującego zakazu.
- Kierujący został zatrzymany, a noc z niedzieli na poniedziałek spędził w policyjnej celi. Za swoje działania może mu grozić kara do 5 lat pozbawienia wolności za kierowanie pojazdem w stanie nietrzeźwości i lekceważenie orzeczonych środków karnych – dodała rzecznik Perkowska-Kiepas.
Interwencja funkcjonariusza policji nie tylko zapobiegła potencjalnemu wypadkowi, ale również pokazuje, że służba mundurowa pozostaje czujna i skuteczna nawet poza czasem służbowym, działając na rzecz bezpieczeństwa wszystkich uczestników ruchu drogowego.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie