
- Niebezpieczny rajd zakończył się w zatoczce autobusowej w Skarżysku-Kamiennej. 42-latek z powiatu przysuskiego, który miał w organizmie blisko 3 promile alkoholu, został zatrzymany dzięki błyskawicznej reakcji świadków oraz funkcjonariuszek policji z Radomia – będących po służbie! - poinformowała Anna Sławińska z KPP Skarżysko.
Do zdarzenia doszło wczoraj po godzinie 16.00. Pijany kierowca forda fiesty przemierzał trasę z Szydłowca do Skarżyska-Kamiennej, wykonując niebezpieczne manewry i stwarzając zagrożenie na drodze. Jego zachowanie zauważyli kierowca i pasażerka toyoty, którzy natychmiast powiadomili służby i ruszyli za podejrzanym pojazdem. Na tej samej trasie podróżowały również dwie policjantki oraz pracownicy cywilnej Komendy Wojewódzkiej Policji w Radomiu. Choć były po służbie, nie pozostały obojętne — zareagowały natychmiast. Wspólnie ze świadkami zablokowały pijanemu kierowcy drogę, uniemożliwiając mu dalszą jazdę. Po przybyciu patrolu z Komendy Powiatowej Policji w Skarżysku-Kamiennej okazało się, że mężczyzna ma prawie 3 promile alkoholu w organizmie. Trafił do aresztu, a o jego dalszym losie zdecyduje sąd. Grozi mu do 3 lat więzienia. Dzięki obywatelskiej postawie świadków i zdecydowanemu działaniu policjantek z Radomia, z drogi został wyeliminowany kolejny pijany kierowca. To przykład odwagi i współpracy, która realnie ratuje życie!
|
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie