Takiego scenariusza mało kto się spodziewał. 84-letnia mieszkanka naszego regionu tuż przed świętami wielkanocnymi padła ofiarą oszusta. Kobieta, jak wynika z dotychczasowych ustaleń śledczych straciła 20 tys. złotych, oddając pieniądze nieznajomemu mężczyźnie. W jaki sposób doszło do przestępstwa?
Historia z udziałem seniorki ujrzała światło dzienne kilka dni temu. Ze świętokrzyskimi stróżami prawa skontaktowała się wówczas rodzina 84-latki. Zgłosili, że prawdopodobnie kobieta została oszukana.
- Ustaliliśmy, że dzień wcześniej do 84-latki przyjechał nieznany mężczyzna. Oświadczył, że jest pracownikiem urzędu gminy i prosi o wsparcie instytucji – stwierdził sierż.szt. Karol Macek, oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Kielcach. Pieniądze miały być przekazane między innymi na pomoc potrzebującym przedsiębiorcom.
- W zamian za to kobieta już następnego dnia miała otrzymać nagrodę od miejscowego urzędu, w wysokości 16 tys. zł. Seniorka dała wiarę twierdzeniom oszusta, wpuściła go do domu i przekazała 20 tys. zł. Sprawa wyszła na jaw kolejnego dnia, gdy nikt się u niej nie pojawił – dodał rzecznik Macek.
Komentarze opinie