W 23. kolejce spotkań świętokrzyskiej IV ligi Granat Skarżysko podejmował przed własną publicznością drużynę Olimpii Pogoń Staszów. Podopieczni trenera Dominika Rokity urządzili sobie prawdziwe strzelanie aplikując gościom aż pięć bramek.
Jesienne spotkanie Granatu z Pogonią Staszów zakończyło się wygraną Pogoni 2:1, była to jedna z dwóch jesiennych porażek trójkolorowych. Goście przyjechali do Skarżyska w osłabionym składzie, zimą odeszło kilku zawodników, na dodatek w środku tygodnia trener Dominik Bednarczyk nie mógł skorzystać z czterech zawodników, miał do dyspozycji tylko trzech rezerwowych. To wszystko złożyło się na wysoką porażkę.
Gospodarze w pierwsze połowie strzelili rywalom dwie bramki, obie były autorstwa Krzysztof Rzeszowskiego, który rozegrał świetne spotkanie. Napastnik Granatu trafiła do bramki w 32 i 45 minucie spotkania. Goście w pierwszej połowie tylko raz zagrozili bramce Granatu, w 38. minucie Hubert Tłuścik był bliski zdobycia bramki.
Kolejną bramkę w tej rundzie strzelił Damian Szyszka, który wykorzystał dośrodkowanie Rzeszowskiego i strzałem głową pokonał bramkarza gości w 63. minucie. Przy wysokim prowadzeniu trener Granatu wpuścił na boisko dwóch młodych wychowanków Granatu, Ci odwdzięczyli się dwiema bramkami. W 83. minucie czwartą bramkę dla gospodarzy strzelił Damian Parszewski, dl którego była to pierwsza bramka w seniorach. Jeszcze lepszy debiut miał Mateusz Stopiński, który po raz pierwszy zagrał na czwartoligowych boiskach w 88. minucie, chwilę później cieszył się ze swojej pierwszej bramki.
- Zagrałem tylko parę minut, ale dostałem okazję do strzelenia bramki i ją wykorzystałem. To niesamowite, jeszcze to do mnie nie dochodzi, cieszę się bardzo- powiedział Mateusz Stopiński.
-Rewanżujemy się za jesienna porażkę, wygrywamy wysoko, wynik odzwierciedla całą sytuację na boisku, byliśmy dużo lepszą drużynom, mogliśmy ten wynik jeszcze podwyższyć kilka razy, zostało na pięć czyli bardzo dobrze. Fajnie, że młodzi wychowankowie strzelili bramki, oby tak dalej, na pewno to będzie jakaś motywacja dla niech do dalszej pracy - powiedział po meczu trener Dominik Rokita.
Komentarze opinie