
Każdy sposób jest dobry, by wyciągnąć od kogoś pieniądze. Oszuści pławią się w Internecie i znajdują łatwe łupy.
W piątek mieszkanka gminy Suchedniów zgłosiła policji utratę pieniędzy. Zeznała, że w portalu ogłoszeniowym znalazła mieszkanie w Warszawie, które chciała wynająć. Wysłała pieniądze jako zadatek na czynsz. Zaliczka wynosiła 500 złotych. Gdy wynajmujący dostał przelew - zapadł się pod ziemię. Jedyna rada, to zgłosić oszustwo policjantom. Oby znaleźli złodzieja...
Dzień wcześniej policję odwiedził mieszkaniec gminy Łączna, którego spotkał podobny los, jak panią z Suchedniowa. Pan sprzedawał na portalu ogłoszeniowym suknię ślubną. KU jego radości znalazł się nabywca okolicznościowego ubranka. Osoba pragnąca kupić suknię wysłała sprzedającemu link. W formularz należało wpisać dane dotyczące karty płatniczej, dzięki czemu sprzedający miał szybko otrzymać należność. Tak zrobiła właściciel sukienki. NIestety, pieniędzy nie otrzymał, ale za to z jego konta zniknęło 1000 złotych!
jb
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie