Czy tego zdarzenia można było w ogóle uniknąć? Zapewne takie pytanie można postawić po tym, co wydarzyło się na początku tygodnia. Jak relacjonował Jarosław Gwóźdź, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Skarżysku-Kam., 20 września na terenie budowy w Suchedniowie doszło do groźnego wypadku. Skutek okazał się tragiczny. Dlaczego?
Służby ratunkowe w poniedziałkowe przedpołudnie poderwał telefon, z niepokojącą informacją. Wstępne ustalenia wskazywały bowiem na to, iż ok. godz. 9.30 na skrzyżowaniu ulic Bodzentyńskiej i Jasnej w Suchedniowie, samochód ciężarowy marki Scania z ładunkiem grysu skręcając do bazy materiałów budowlanych z niewiadomych przyczyn najechał na mężczyznę prowadzącego rower poboczem drogi. Scenariusz zdarzenia był najczarniejszy z możliwych.
- Mężczyzna w średnim wieku został potrącony. Zginął na miejscu. Rolą funkcjonariuszy było m.in. ustalenie tożsamości zmarłego. W tej sprawie, w poniedziałkowe przedpołudnie trwały czynności – zaznaczył rzecznik Gwóźdź. Co istotne, na miejscu działania podjęte przez lokalnych stróżów prawa prowadzone były pod nadzorem prokuratora.
Jak tłumaczyli śledczy, zabezpieczone zostały ślady, a także pojazd tragicznie zmarłego i ślady na ciężarówce. Ponadto zabezpieczone zostały zwłoki mężczyzny. W sprawie Prokuratora Rejonowa w Skarżysku wszczęła już postępowanie w tej sprawie. Wiele - przynajmniej na razie wskazuje na to, że w wyjaśnieniu przyczyn tragedii niezbędne będzie powołanie biegłego z zakresu wypadków drogowych.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie