Skończyło się na strachu, a mogło być zdecydowanie gorzej. W piątkowy (5 kwietnia) poranek, do dyżurnego Komendy Powiatowej Policji w Starachowicach dotarła informacja o przykrym zdarzeniu na odcinku drogi krajowej nr 42. W Parszowie, na terenie gminy Wąchock doszło do kolizji z udziałem dwóch pojazdów. Co okazało się przyczyną?
Do zdarzenia doszło ok. godz. 4.50. Jak wynika ze wstępnych ustaleń śledczych, pojazdem marki Suzuki poruszała się kobieta. - To 62-letnia mieszkanka Skarżyska-Kam. - poinformował TYGODNIK podinsp. Aleksy Hamera, naczelnik wydziału prewencji Komendy Powiatowej Policji w Starachowicach. W pewnym momencie, na jezdnię wbiegło stado saren. Jedna z nich została potrącona przez samochód. Traf chciał, że z przeciwnego kierunku jechał drugi samochód. - Od Wąchocka, w kierunku Skarżyska jechała 39-letnia starachowiczanka. Kobieta siedziała za kierownicą skody. Doszło do zderzenia – tłumaczył podinsp. Hamera.
Obie kierujące zostały poddane przez policjantów badaniu na obecność alkoholu w organizmie. - Były trzeźwe. Do skarżyskiego szpitala została przewieziona kierująca skodą. Na szczęście nie stało jej się nic poważnego. Po badaniach została zwolniona do domu – tłumaczył naczelnik wydziału prewencji. Dzikie zwierzę nie przeżyło kontaktu z autem.
Komentarze opinie