
Tylko i wyłącznie dzięki szybkiej oraz sprawnej akcji podjętej zarówno przez ratowników medycznych, jak i funkcjonariuszy Komendy Powiatowej Policji w Skarżysku-Kam. nie doszło do tragedii. Jak się później okazało pomocy potrzebował starszy człowiek.
Dla czuwających nad naszym bezpieczeństwem stróżów prawa ze skarżyskiej KPP, takie interwencje to niemal chleb powszedni. Chodziło o to, co wydarzyło się w jednym z mieszkań przy ul. Niepodległości w Skarżysku-Kam. Z 95-letnim mężczyzną nie można było nawiązać kontaktu. Zaniepokojony tym faktem sąsiad zwrócił się o pomoc do mundurowych.
- Funkcjonariusze którzy pojawili się na miejscu zdarzenia, próbowali dostać się do mieszkania 95-latka. Niestety nikt nie reagował – relacjonował st.asp. Jarosław Gwóźdź, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji. Błyskawicznie wezwano również zespół ratownictwa medycznego. Zachodziła bowiem obawa, iż mogło dojść do najgorszego.
- Okazało się, że wyczerpany 95-latek leżał na podłodze w kuchni. Prawdopodobnie upadł i nie był w stanie o własnych siłach się podnieść. Pogotowie zabrało go do szpitala – tłumaczył st.asp. Gwóźdź.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie