Reklama

Miały sprzedać narzutę na wersalkę, a...

16/02/2018 06:09
82-letnia mieszkanka Skarżyska-Kam. na własnej skórze przekonała się, jak łatwo można wplątać się w niebezpieczną pułapkę - dowiedział się TYGODNIK. Kilka dni temu, seniorka wpuściła do mieszkania dwie osoby. Kiedy wyszły z domu, okazało się, że w tajemniczych okolicznościach zniknęły pieniądze. Czy istnieje skuteczna metoda by ustrzec się przed oszustami?


- 82-letnia mieszkanka Skarżyska-Kam. wpuściła do swego domu dwie kobiety, które oferowały do sprzedaży narzutę na wersalkę. Złodziejki weszły do jednego z pomieszczeń mieszkania razem z pokrzywdzoną. Próbowały ją przekonać do zakupu koca – relacjonował asp. Damian Szwagierek, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji.

Jak się okazało, w trakcie rozmowy, prawdopodobnie jedna z nich wykorzystując nieuwagę 82-latki weszła do pokoju i dokonała kradzieży schowanych w szafie pieniędzy i biżuterii. Kiedy nestorka kategorycznie odmówiła zakupu oferowanej narzuty, kobiety wyszły z mieszkania. Niedługo po tym, pokrzywdzona zajrzała do szafy stwierdzając brak oszczędności i biżuterii. Powiadomiła mundurowych.

- Jak ustalono, łupem złodziejek padły pieniądze w kwocie 14 tys. zł. Były to prawdopodobnie oszczędności życia starszej pani – zaznaczył asp. Szwagierek. - W związku z tym zdarzeniem po raz kolejny apelujemy o rozwagę podczas wizyt domokrążców. Nie wpuszczajmy do mieszkań obcych nam osób. Pamiętajmy również o tym, że szafa w domu, kuchenny regał czy wersalka nie jest najlepszym miejscem na przechowywanie pieniędzy. Deponujmy swe oszczędności w banku. Dbajmy o właściwe zabezpieczenie swojego mienia i nie dajmy się okraść – uzupełnia asp. Szwagierek.

R.R.

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo Skarzyski.eu




Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Wróć do