Nowe informacje w sprawie tragedii, jaka rozegrała się w nocy z poniedziałku na wtorek (3/4 lutego). Pod koniec tygodnia, funkcjonariusze Komendy Powiatowej Policji, na terenie powiatu skarżyskiego zatrzymali mężczyznę, który może mieć związek ze śmiercią 34-latka, pochodzącego z gminy Bliżyn.
O bulwersującej historii informowaliśmy na łamach TYGODNIK-a oraz portalu skarzyski.eu. W nocy z poniedziałku na wtorek, w miejscowości Sorobin, na terenie gminy Bliżyn odnaleziony został 34-latek. W bliskiej odległości, od niego pozostawiony był rower. Lekarz zespołu ratownictwa medycznego, który przybył na miejsce zdarzenia stwierdził zgon.
- Nasi funkcjonariusze zabezpieczyli ślady, a także pojazd jakim mógł poruszać się 34-latek. Decyzją Prokuratury Rejonowej w Skarżysku-Kam. zwłoki mężczyzny zostały zabezpieczone na sekcję – stwierdziła jeszcze kilka dni temu Izabela Romanowska, reprezentująca Komendę Powiatową Policji. W miniony czwartek, 6 lutego śledczy otrzymali już wstępne wyniki badania. Jak się okazuje, 34-latek nie zginął w wyniku np. potrącenia przez samochód. Co zatem przyczyniło się do zgonu?
- Na ciele denata znaleziono ślady, mogące wskazywać na to, że w zdarzeniu brały udział tzw. osoby trzecie. W tym momencie, dla dobra postępowanie nie zdradzamy szczegółów, dotyczących obrażeń – mówiła I. Romanowska. Skarżyscy mundurowi nie zdradzają również na jakich częściach ciała, pojawiły się obrażenia. Jak wynika z nieoficjalnych informacji, w prowadzonym postępowaniu, jedną z przyjętych wersji jest pobicie. Czy rzeczywiście do niego doszło i kto za tym stoi?
W czwartek, stróże prawa zatrzymali mieszkańca powiatu skarżyskiego, który być może ma związek z tym, co się stało. - Mężczyzna został zatrzymany w miejscu zamieszkania. Trafił do policyjnego aresztu. Nie został jeszcze przesłuchany – zaznaczyła funkcjonariuszka KPP. Policjanci zapewne będą chcieli poznać jego wersję. - Nadal w sprawie gromadzony jest materiał dowodowy – dodała nasza rozmówczyni.
Komentarze opinie