
Chciał nim tylko pojeździć czy być może po dokonaniu przestępstwa zamierzał go spieniężyć? Mowa o złodzieju jednośladu, który jeszcze do niedawna był własnością mieszkanki powiatu skarżyskiego. Podjęte przez stróżów prawa z Komendy Powiatowej Policji działania przyniosły oczekiwany skutek. W ostatni poniedziałek września poinformował o tym rzecznik prasowy tutejszej KPP.
A zaczęło się od zgłoszenia, jakie w minioną niedzielę przyjął dyżurny skarżyskiej jednostki policji. Chodziło o kradzież damskiego roweru.
- Jednoślad należał do 71-letniej mieszkanki Suchedniowa. Kobieta wyceniła jego wartość na kwotę 600 złotych. Tłumaczyła mundurowym, że bicykl został skradziony sprzed bloku, gdzie go pozostawiła - stwierdził st.asp. Jarosław Gwóźdź, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji.
Jak ustalono za sprawą miał stać znany im, miejscowy 53-latek. Rozpoczęli jego poszukiwania. - Trop zaprowadził policjantów do gminy Bliżyn. Wiedzieli bowiem, że prawdopodobny rabuś często odwiedza tam swoją znajomą. W oddalonym o blisko 20 kilometrów Sorbinie napotkali jadącego na skradzionej damce suchedniowianina – dodał rzecznik Gwóźdź.
Mężczyzna został zatrzymany, a następnie przebadany na obecność alkoholu w organizmie. Jak się okazało miał blisko 2,5 promila. Mieszkaniec Suchedniowa to postać doskonale znana lokalnym policjantom. W przeszłości był już karany. Trafił do celi policyjnego aresztu. - Niebawem odpowiadać będzie przed sądem. Grozić mu może nawet pięć lat więzienia – zakończył rzecznik Gwóźdź.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie