Reklama

Granat Skarżysko za burtą Okręgowego Pucharu Polski

Nie takiego wyniku  spodziewali się kibice skarżyskiego Granatu  w ćwierćfinale Okręgowego Pucharu Polski , ubiegłoroczny finalista tych rozgrywek musiał uznać wyższość Wiernej Małogoszcz, która wyeliminowała zespół ze Skarżyska-Kamiennej z dalszych gier. Podopieczni trenera Bolesław Strzemińskiego przegrali 4:0.

Gdy piłkarska drabinka pucharu połączyła obie drużyny w ćwierćfinale kibice zacierali ręce i myślami byli już w półfinale. Po ligowym zwycięstwie Granatu z Wierną aż 7:1 po cichu liczyli na powtórzenie tego wyniku.  Jednak piłka nożna jest przewrotna i wszystko może się zdarzyć, ale takiego scenariusza nie przewidział chyba nikt.

Już na początku meczu Granat stracił bramkarza, Dawid Strzelec za faul poza polem karnym ujrzał czerwoną kartkę, w jego miejsce bramce pojawił się młody niedoświadczony junior Miłosz Bodo, drugi bramkarz Patryk Sieczka jest kontuzjowany. Pomimo osłabienia to Granat prowadził grę i stwarzał sytuacje bramkowe, świetne okazje miał Filip Kaczmarski czy Bartosz Sot. Pierwszą bramkę jednak strzelili gospodarze, w 45 minucie Miłosza Bodo pokonał Mateusz Rejowski.

W drugiej odsłonie meczu Granat próbował odrobić straty, jednak nie wykorzystywał stworzonych przez siebie sytuacji. Ostatni kwadrans meczu należał do gospodarzy, którzy strzelili jeszcze trzy bramki po trafieniach Mateusza Rejowskiego, Wiktora Sobonia i Wojciecha Karbownika ostatecznie pokonując „trójkolorowych”  4:0.

 

- Mecz rozpoczął się dla nas fatalnie, bo już na początku straciliśmy bramkarza, który wybiegł z bramki,  za polem karnym zderzył się z zawodnikiem drużyny przeciwnej sędzia zinterpretował to jako jego faul i ukarał go czerwoną kartką.  Graliśmy w dziewięciu, mieliśmy swoje sytuacje, poprzeczkę, nic nam nie wpadało. Z upływem czasu, gdy zaczęliśmy opadać z sił gospodarze strzelili nam bramki po naszych błędach.  Zespół Wiernej był zdeterminowany, chciał się zrehabilitować za ligową porażkę. Wynik 4:0, walczyliśmy, stwarzaliśmy sytuację, ale to okazało się za mało – powiedział  trener Granatu Bolesław Strzemiński.

 

Ćwierćfinał Okręgowego Pucharu Polski (środa 26 kwietnia) 

Wierna Małogoszcz – Granat Skarżysko 4:0 (1:0)

Bramki:  Mateusz Rejowski 45, 81, Wiktor Soboń 75, Wojciech Karbownik ‘84

GRANAT: Dawid Strzelec – Oskar Gwóźdź, Bartosz Styczyński (70. Kacper Gładyś), Kacper Goździk, Jakub Hińcza, Filip Kaczmarski (80. Jacek Safian), Bartłomiej Papros, Wiktor Bartoszek (85. Maciej Walkowiak), Wiktor Pluta (17. Miłosz Bodo). Adrian Uniat, Bartosz Sot.  Trener Bolesław Strzemiński. 

czk. Dawid Strzelec (17 min.) 

W pozostałych spotkaniach: 

Wisła Sandomierz – Klimontowianka Klimontów 0:0 k.4:3

Wierna Małogoszcz – Granat Skarżysko 4:0

Star Starachowice – Korona Kielce (CLJ) 3:2

KSZO Ostrowiec Świętokrzyski – Korona II Kielce 0:0 k.3:2

 

Półfinały (17 maja)

Star Starachowice – Wierna Małogoszcz

KSZO Ostrowiec Świętokrzyski – Wisław Sandomierz

 

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo Skarzyski.eu




Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Wróć do