Reklama

Echa wypadku w miejscowości Brzeście. Pijany kierowca odpowie przed wymiarem sprawiedliwości

Tego zdarzenia z pewnością można było uniknąć. Zapewne stałoby się tak, gdyby nie alkohol jaki znalazł się w organizmie kierującego pojazdem. Na początku września ubiegłego roku, w miejscowości Brzeście, na terenie gminy Bliżyn doszło do poważnego w skutkach zdarzenia. Wyjaśniająca okoliczności Prokuratura Rejonowa w Skarżysku-Kam. zakończyła postępowanie w tej sprawie. Z jakim finałem?

- W sprawie do Sądu Rejonowego w Skarżysku skierowane zostały materiały. Sprawca niebawem będzie odpowiadać przed wymiarem sprawiedliwości – powiedział Tomasz Rurarz, prokurator rejonowy. Śledczy na przestrzeni kilku ostatnich miesięcy badali przyczyny i okoliczności tego, co wydarzyło się na drodze krajowej nr 42.

5 września, godz. 19.56. Z centrum powiadamiania ratunkowego w Kielcach do stanowiska kierowania Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej dociera zgłoszenie o wypadku w miejscowości Brzeście (gm. Bliżyn). - Po dojeździe jednostek ochrony przeciwpożarowej stwierdzono, że doszło do zderzenia dwóch samochodów osobowych. Samochód citroen berlingo znajdował się na jednym z pasów jezdni na dachu, natomiast pojazd BMW na poboczu drogi – informował wówczas asp. Rafał Maciejczak, oficer prasowy Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej.

Droga krajowa była całkowicie zablokowana. - Działania zastępów z JRG Skarżysko-Kamienna oraz OSP Bliżyn polegały na zabezpieczeniu miejsca, odłączeniu napięcia w pojazdach, usunięciu wyciekłych płynów eksploatacyjnych oraz udzieleniu kwalifikowanej pierwszej pomocy. Spośród dziewięciu osób biorących udział w zdarzeniu, w tym 3-letnie dziecko, cztery zostały przewiezione do szpitala na dalsze badania – zaznaczył rzecznik Maciejczak.

33-letni kierowca BMW będący sprawcą usłyszał już zarzuty w tej sprawie. - Mężczyzna przesłuchany bezpośrednio po zdarzeniu przyznał się do spowodowania wypadku. Twierdził, iż został namówiony do tego przez kolegę, który znajdował się pod wpływem alkoholu. Zgodził się przewieźć kilka osób z Bliżyna do Skarżyska-Kam. – wyjaśniał prokurator Rurarz. Z ustaleń śledczych wynika, iż jednym z czynników mających wpływ na to co wydarzyło się na początku września 2021 r. mógł mieć alkohol.

- 33-latek został poddany badaniu na obecność alkoholu w organizmie. W jego krwi znajdowało się wówczas 3,5 promila. W wyniku tego wypadku, dwie osoby doznały poważnych obrażeń ciała. Były to urazy czaszkowo-twarzowe i złamania żeber. Pozostałe osoby uczestniczące w zdarzeniu doznały lżejszych obrażeń ciała – dodał szef skarżyskich śledczych. 

Sprawca niebawem za jazdę w stanie nietrzeźwości odpowiadać będzie przed Sądem Rejonowym. Jakich konsekwencji może się spodziewać? - Grozi mu 4,5 pozbawienia wolności – zakończył Rurarz.

fot. KP PSP Skarżysko

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo Skarzyski.eu




Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Wróć do