
Przygoda eSKa Dzików Skarżysko-Kamienna z pucharem Polski na szczeblu okręgu trwa dalej. Występująca na co dzień w B klasie skarżyska drużyna w trzeciej rundzie zmierzyła się z beniaminkiem Hummel IV ligi Góralem Górno.
Faworytem tego spotkania była ekipa gości, jednak boisko było po stronie gospodarzy, którzy nawiązali równorzędną walkę z wyżej notowanym rywalem i w opinii wielu kibiców byli zespołem lepszym. Po regulaminowych 90 minutach z awansu cieszyli się piłkarze Dzików, którzy wygrali 3:2
Podopieczni trenera Arkadiusza Kądzieli od pierwszego gwizdka sędziego pokazali, że łatwo skóry nie oddadzą. Swoją lekką przewagę udokumentowali bramką w 23 minucie, na listę strzelców wpisał się Mateusz Witkowski. Choć wcześniej goście mogli strzelić bramkę, ale piłka trafiła tylko w poprzeczkę.
W 37. minucie goście dopięli swego i doprowadzili do wyrównania po trafieniu Kacpra Gadowskiego, który strzałem głową pokonał Dominika Borowca. Do przerwy był remis 1:1 Cztery minuty po wznowieniu gry gospodarze ponownie wyszli na prowadzenie za sprawą Dawida Brzozowskiego, który wykorzystał zamieszanie w polu karnym. Kilka minut później mogło być 3:1, ale świetną okazję zmarnował Maciej Kwaśniewski.
W 71. minucie Mikołaj Piórkowski, który pojawił się na boisku w 60 minucie strzelił trzecią bramkę dla gospodarzy. zespół z Górna walczył do końca o korzystny wynik, w 85. minucie zdobył bramkę kontaktową za sprawą Tomasza Staszewskiego, końcówka meczu była nerwowa, ale już do końca spotkania nie padła żadna bramka.
- Jesteśmy bardzo szczęśliwi, awansowaliśmy do kolejnej rundy pokonując czwartoligowca, a to już nie jest przypadek. Gratuluję całej drużynie, wszyscy dali z siebie wszystko. Nie byliśmy faworytem tego meczu, ale mieliśmy nadzieję i wiarę, że możemy pokonać rywali i tak się stało. Dziękujemy kibicom za obecność i wsparcie, fajnie jest wygrywać dla takiej publiczność – mówił po spotkaniu Arkadiusz Kądziela, trener Dzików.
- Nasze zgranie jest już na tyle duże, że potrafimy pokonać każdego zawodnika, nawet jak jest te dwie-trzy klasy wyżej. Fajnie, jest duża radość. Osobiście obawiałem się tego meczu, bo jednak jest różnica między B klasą a czwartą ligą, ale wychodzi na to, że nie było się czego obawiać. Nie było to trudne spotkanie, na pewno fajne dla oka, dla kibiców. Ciekawym wydarzeniem byłoby trafić na skarżyski Granat w kolejnej rundzie, wielu z nas grało w tym klubie, to byłoby ciekawe spotkanie – powiedział Dominik Borowiec, bramkarz ekipy Dzików.
- Ta drużyna ma wielką przyszłość, są chłopaki, którzy spokojnie poradzili by sobie w czwarte lidze, z różnych przyczyn tam nie grają, kto wie, może nasza drużyna prędzej czy później tam dojdzie. Moim zdaniem byliśmy lepsi od rywali, graliśmy lepiej piłką, mieliśmy więcej okazji do strzelenia bramki i zasłużenie awansowaliśmy do dalszych gier – zaznacza Mateusz Witkowski, strzelec jednej bramki w mecz z Góralem Górno.
Puchar Polski na szczeblu okręgu
III runda (14 września)
Bramki :Mateusz Witkowski 23, Dawid Brzozowski 49 - Mikołaj Piórkowski 71 - Kacper Gadowski 37, Tomasz Staszewski 85
Dziki: Dominik Borowiec – Paweł Rzeszowski (21. Kamil Kępa) Mariusz Płusa, Dawid Skrocki, Maciej Głowaczewski - Maciej Kwaśniewski (60. Mikołaj Piórkowski), Przemysław Gnat, Dawid Brzozowski (75. Patryk Gula), Dawid Dulęba, Patryk Banaczek (57.Robert Orlikowski) - Mateusz Witkowski (83. Piotr Oziembłowski).
Góral: Daniel Kuzka – Adrian Wypych, Damian Piwowarczyk, Kacper Gad, Adrian Krawczyk - Kacper Gadowski (51. Tomasz Staszewski), Jakub Kalisz, Bartłomiej Lasak (70.Krystian Bożęcki) Dawid Płatek, Patryk Kowalik, Tomasz Syska.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie