
To co wydarzyło się w poniedziałkowe przedpołudnie, funkcjonariusze skarżyskiej Komendy Powiatowej Policji z pewnością zapamiętają na długo. Ok. godz. 10 mundurowi, którzy tego dnia strzegli bezpieczeństwa na drodze, podjęli próbę zatrzymania do kontroli pojazd osobowy. Nie byłoby w tym nic nadzwyczajnego, gdyby nie to, co wydarzyło się chwilę później.
Dantejskie sceny, o których będzie jeszcze głośno w najbliższych dniach rozegrały się na ul. Kieleckiej w Suchedniowie. Na odcinku dawnej "siódemki", mundurowi z Komendy Powiatowej Policji w Skarżysku-Kam. widząc poruszający się samochód marki Land Rover, próbowali go zatrzymać. Celem miało być przeprowadzenie kontroli. Co działo się później?
- Kierowca wcale nie miał zamiaru tego zrobić. Samochód nie zatrzymał się do kontroli. Policjanci ruszyli w pościg, a w pewnym momencie samochód zatrzymał się, po czym mundurowi wybiegli z radiowozu, a Land Rover ruszył z miejsca – stwierdził podkom. Jarosław Gwóźdź, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Skarżysku.
Jak się okazało, w czasie próby zatrzymania pojazdu funkcjonariusz zmuszony był do użycia służbowej broni oddając kilka strzałów w kierunku opon. To jednak nie pomogło, bowiem kierowca auta odjechał. Policjanci podjęli natychmiastowe działania, aby namierzyć, a następnie zatrzymać uciekiniera.
- Trwają czynności zmierzające do zatrzymania kierowcy land rovera, który nie zatrzymał się do kontroli w Suchedniowie. Jeśli ktoś ma informacje na temat auta i jego kierowcy, proszony jest o kontakt pod numerami telefonów 112 oraz 47-804-42-05 – zaznaczył podkom. Gwóźdź. Za ucieczkę przed policyjną kontrolą może grozić od 3 miesięcy nawet do 5 lat.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie