Reklama

Citroen nie został skradziony. Sprawa fałszywego zgłoszenia badana przez policję

Nietypową interwencję odnotowali w miniony weekend policjanci ze Skarżyska-Kamiennej. W sobotni wieczór 24-letnia kobieta zgłosiła funkcjonariuszom kradzież samochodu marki Citroën. Jak się jednak okazało, do żadnej kradzieży nie doszło – pojazd w rzeczywistości wylądował w rowie po tym, jak kierował nim 28-letni przyjaciel zgłaszającej, najprawdopodobniej będąc pod wpływem alkoholu.

– Wskazany samochód patrol policji znalazł w rowie na terenie gminy Suchedniów – informuje nadkom. Anna Sławińska, rzeczniczka prasowa Komendy Powiatowej Policji w Skarżysku-Kamiennej.

Dzięki szybkiemu działaniu funkcjonariuszy jeszcze tego samego wieczora zatrzymano 28-letniego mężczyznę, który miał prowadzić auto. Mężczyzna był nietrzeźwy, a śledczy ustalili, że cała historia o kradzieży została zmyślona, by ukryć prawdziwy przebieg zdarzeń.

Z ustaleń policjantów wynika, że mężczyzna najprawdopodobniej stracił panowanie nad pojazdem i wjechał do rowu, po czym namówił znajomą, by ta zgłosiła fikcyjną kradzież. Oboje usłyszeli już zarzuty: kobieta odpowie za fałszywe zawiadomienie o przestępstwie, a jej przyjaciel – za podżeganie do tego czynu. Dodatkowo trwa postępowanie wyjaśniające w sprawie samej kolizji i ewentualnego kierowania pojazdem pod wpływem alkoholu.

– Za zawiadomienie o przestępstwie, o którym wiadomo, że nie miało miejsca, zgodnie z kodeksem karnym grozi kara do dwóch lat pozbawienia wolności. Taka sama kara grozi również osobie, która do tego podżega – podkreśla nadkom. Anna Sławińska.

Aktualizacja: 10/06/2025 12:06
Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo Skarzyski.eu




Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Wróć do