Piątkowym wyjazdowym meczem w Gorzowie Wielkopolskim tenisiści stołowi Global Pharma Orlicz 1924 Suchedniów rozpoczęli baraże o awans LOTTO Superligi.
Suchedniowski zespół zmierzył się w piątkowe popołudnie zespołem Moje Bermudy Gorzovia Gorzów Wielkopolski, który zajął drugie miejsce w grupie północnej. Przypomnijmy zespół Global Pharma Orlicz 1924 Suchedniów o mistrz I ligi grupy południowej, drużyna jak do tej pory jeszcze niepokonana w bieżących rozgrywkach.
Mecz jak na baraż o Lotto Superligę przystało był niezwykle emocjonujący i trwał cztery godziny. Po pierwszym meczu o krok od awansu jest zespół z Suchedniowa, który pokonał rywali 7:3.
- Ktoś kto nie oglądał w ogóle tenisa stołowego, a był na meczu, na pewno zakochał się w tej dyscyplinie sportu. Niesamowity mecz, trwający cztery godziny. Większość meczy kończyły się wynikami 3:2, mecz bardzo zacięty i emocjonujący. Trzeba podkreślić niesamowitą dyspozycję Damiana Krefta, który zasłużył na zaniesienie go na plecach do Suchedniowa z Gorzowa. Byli z nami kibice, nie tylko Orlicza, byli kibice z Małogoszczy, Bilczy, Jedlińska, dla nas było to bardzo przyjemne. Zorganizowaliśmy wyjazd dla nich autokarem, fajnie wspierali nas na trybunach. Wynik naprawdę jest dla nas kapitalny Oczywiście mogło się skończyć 6:4, 8:2 czy 5:5. Decydowała dyspozycja dnia - powiedział Maciej Glijer, prezes KS Global Pharma Orlicz 1924.
- My do tego meczu w Gorzowie podeszliśmy jakbyśmy grali finał ligi mistrzów w piłce nożnej. Wszyscy mieli zagwarantowane wszystko to co jest najlepsze do treningu. Z perspektywy czasu to też w jakimś stopni zaowocowało, podeszliśmy do meczu bardzo skupieni i tak samo podejdziemy do meczu w Suchedniowie. Myślę, że zakończy się pozytywnie i zdobędziemy te upragnione cztery punkty i awansujemy do Superligi , co jest naszym marzeniem nie ukrywam - podkreśla Maciej Glijer.
- Bardzo długo już gram w tenisa i nigdy nie grałem jeszcze meczu cztery godziny. Mecz bardzo zacięty zwroty akcji, wynik niewątpliwie dla nas bardzo korzystny, aczkolwiek można powiedzieć, że to dopiero pierwsza połowa dwumeczu. Jeszcze musimy zrobić swoje rewanżu i potwierdzić naszą wyższość - zaznacza Jakub Perek.
- Nie ma co ukrywać, że to my jesteśmy bliżej tego awansu, ale ja już bardzo dużo rzeczy widziałem w sporcie i uważam, że musimy zdobyć te co najmniej cztery partie. Jedno jest pewne w środę będziemy walczyć o zwycięstwo, by zakończyć ten sezon z mianem niepokonanej drużyny – powiedział Jakub Perek.
Spotkanie rewanżowe odbędzie się w hali OSiR w Suchedniowie w środę, 16 czerwca, o godzinie 16.00. Zespół, który będzie miał lepszy bilans dwumeczu, zagra w przyszłym sezonie wśród najlepszych, w LOTTO Superlidze. Drużynie Orlicz do awansu wystarczy zdobycie czterech punktów.
Jacek Nowokuński – Łukasz Nadolski 2:3 (13 : 11, 11:8, 5:11, 4:11, 5:11)
Igor Misztal – Jakub Perek 0:3 (6:11, 8:11, 11:13)
Jacek Nowokuński – Jakub Perek 1:3 (9:11, 7:11, 14:12, 11;13)
Igor Misztal – Łukasz Nadolski 2:3 (6:11, 11:4, 12:10, 9:11, 9:11)
Sławomir Dosz – Damian Kreft 2:3 (5:11, 11:13, 11:6, 13:11, 10:12)
Radosław Żabski – Daniel Bąk 2:3 (8:11, 8:11, 11:4, 14:12, 12:10)
Sławomir Dosz – Daniel Bąk 1:3 (9:11, 4:11, 11:9, 5:11)
Radosław Żabski – Damian Kreft 0:3 (7:11, 9:11, 4:11)
Radosław Żabski/Igor Misztal – Daniel Bąk/Jakub Perek 3:2 (8:11, 9:11, 13;11, 11;8, 12:10)
Jacek Nowokuński/Sławomir Dosz – Łukasz Nadolski/Damian Kreft 3:2 (9:11, 11:6, 11:9, 9:11, 20:18)
Fot. KS Global Pharma Orlicz 1924 Suchedniów
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie