10 wypadków, w których śmierć poniosły 2 osoby, a także 12 rannych – tak przedstawia się bilans policyjnej akcji "Znicz", która zakończyła się w minioną niedzielę (3 listopada) na drogach województwa świętokrzyskiego. Dziś podsumowali ją stróże prawa.
W tym roku akcja "Znicz" rozpoczęła się w czwartek (31 października). Przez 4 dni policjanci, na terenie województwa świętokrzyskiego, czuwali nad bezpieczeństwem tych, którzy wyruszyli często w daleką podróż, by zapalić znicz na grobach bliskich. Funkcjonariusze pełnili służbę w rejonach, gdzie natężenie samochodów oraz pieszych było największe. Sprawowali nadzór nad płynnością ruchu kołowego, a w razie utrudnień podejmowali ręczne kierowanie uchem.
- W czasie kontroli, mundurowi zwracali szczególną uwagę na prędkość, z jaką poruszali się kierowcy, stan techniczny pojazdów i sposób przewożenia osób, w tym dzieci. Sprawdzali także trzeźwość kierowców – tłumaczą funkcjonariusze zespołu prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Kielcach. Od 31 października do 3 listopada na świętokrzyskich drogach mundurowi zatrzymali ponad 30 praw jazdy kierującym, którzy przekroczyli dozwoloną prędkość w obszarze zabudowanym o ponad 50 km/h.
- W dalszym ciągu nie brakuje osób, które decydują się wsiąść za kierownicę po alkoholu. W tym roku świętokrzyscy policjanci, na drogach naszego województwa, zatrzymali 41 nietrzeźwych kierujących. Pomimo zakończonych działań, apele do użytkowników dróg o bezpieczeństwo, trzeźwość, rozsądek, odpowiedzialność i używanie odblasków przez pieszych podczas korzystania z dróg, mają charakter uniwersalny i są nadal aktualne – podkreślają stróże prawa.
Komentarze opinie