
To nie pierwsza i zapewne nie ostatnia na terenie naszego regionu, historia z udziałem osoby w podeszłym wieku. Na początku tygodnia, w przestępczą pułapkę dała się złapać 79-latka, która uwierzyła w jak się później okazało wyssane z palca informacje, przekazane przez rzekomego policjanta. Ile kobieta na tym straciła?
Dzień, w którym mieszkanka naszego regionu odebrała telefon, a przede wszystkim rozmowa na jaką zdała się z pewnością poszkodowana zapamięta na długo. O tym, że potencjalni oszuści niemal za każdym razem starają się być krok przed nami seniorka przekonała się we wtorkowe (24 listopada) popołudnie. Jak wynika z dotychczasowych ustaleń śledczych, właśnie tego dnia do kobiety zadzwonił nieznany mężczyzna.
- Rozmówca przedstawił się 79-latce jako funkcjonariusz Centralnego Biura Śledczego Policji i opowiedział historię o przestępcach, którzy rzekomo weszli w posiadanie danych seniorki. Podczas rozmowy, kobieta poinformowała rzekomego policjanta o posiadanych środkach – tłumaczą mundurowi z zespołu prasowego kieleckiej KWP. Seniorka, jak się później okazało, znalazła się w sytuacji bez wyjścia.
- Zgodnie z instrukcjami wyszła do banku, gdzie wypłaciła 25 tys. zł, a następnie przekazała nieznanemu mężczyźnie. Wszystko działo się ok. godz. 16. Seniorka, o tym że została oszukana dowiedziała się dopiero od syna, który skontaktował się z nią po godz. 17 – dodają śledczy. Złodziejowi jak widać wystarczyło niewiele do tego, by sięgnąć po nieswoją gotówkę.
W związku z tym, co się wydarzyło funkcjonariusze zaapelowali zwłaszcza do osób starszych o zachowanie szczególnej ostrożności podczas rozmów telefonicznych z nieznanymi osobami. - Prawdziwi stróże prawa nigdy nie proszą o przekazanie gotówki czy danych do logowania, nie pytają o posiadane pieniądze przez telefon. W przypadku każdej podejrzanej rozmowy z nieznajomym, należy niezwłocznie rozłączyć się (odłożyć słuchawkę) i zadzwonić na numer alarmowy 112 – po raz kolejny tłumaczą policjanci.
W przypadku, gdy już przelaliśmy pieniądze albo podaliśmy dane do logowania, trzeba jak najszybciej skontaktować się z policją oraz bankiem. Szybka reakcja daje bowiem szansę na zablokowanie lub cofnięcie transakcji.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie