W niedzielę 3 listopada, piłkarze Orlicza Suchedniów zmierzyli się w meczu wyjazdowym z Partyzantem Radoszce, spotkanie zakończyło się zwycięstwem suchedniowian 2:1.
Mecz z ekipą Partyzanta Radoszyce był dla Orłów niezwykle ważny, runda jesienna w wykonaniu Orłów nie jest zbyt dobra, suchedniowianie potrzebowali punktów jak ryba wody, zwycięstwo w Radoszycach pozwoliło opuścić ostatnie miejsce w tabeli.
Spotkanie z bezpośrednim rywalem w walce o opuszczenie strefy spadkowej nie rozpoczęło się zbyt dobrze dla suchedniowskiej drużyny, już w 10. minucie gospodarze objęli prowadzenie po trafieniu Wojciecha Tyczyńskiego z rzutu karnego. Podopieczni trenera Mariusza Arczewskiego pokazali charakter i wolę walki w drugiej połowie. Ambicja i zaangażowanie zostały nagrodzone w 85. minucie, Piotr Solnica wykorzystał dośrodkowanie z rzutu rożnego i doprowadził do wyrównania. Eksplozja radości na ławce rezerwowych Orłów i na boisku wybuchła w 89. minucie, suchedniowianie wyprowadzili kontratak, który na bramkę zamienił Mateusz Kokosza. Jak się później okazało była to bramka na wagę jakże niezwykle cennych punktów.
Zwycięstwo w Radoszycach pozwoliło piłkarzom Orlicza opuścić ostatnie miejsce w tabeli. Jednak sytuacja nadal nie jest dobra, na koncie suchedniowian jest zaledwie 12 punktów. W 16. serii gier podopieczni trenera Mariusza Arczewskiego zagrają ze Spartakusem Daleszyce. To kolejny mecz, który jest niezwykle ważny dla dolnego układu tabeli. Wygrana pozwoli Orłom opuścić strefę spadkową. Oby tak się stało.
-Z punktu widzenia takiego mentalnego, było to bardzo ważne i potrzebne nam zwycięstwo. Tym bardziej, że chcieliśmy zetrzeć plamę, którą pozostawiliśmy po sobie w meczu z Łysicą, bo umówmy się, że ten mecz nam nie wyszedł - mówił trener Mariusz Arczewski.
- Dzisiaj chłopcy pokazali kawał serca, chciałem wszystkim, i tym którzy biegali całe dziewięćdziesiąt minut i tym, którzy weszli z ławki podziękować. Dzisiaj wszystko zagrało, dzisiaj był zespół, była drużyna, widać było kolektyw. Pomimo tego, że straciliśmy bardzo problematyczną bramkę z rzutu karnego w 10 minucie, drużyna się nie poddała, pokazała charakter, pokazała wolę walki, do końca wierzyła w końcowy sukces - podkreślał szkoleniowiec Orlicza.
- Stwarzaliśmy sytuację, momentami spychając gospodarzy do głębokiej defensywy. Udało nam się w końcówce meczu przechylić szalę zwycięstwa na swoją korzyść i bardzo się z tego cieszymy, bo z Radoszycami będziemy się bili o utrzymanie. Przed nami kolejny bardzo ważmy mecz ze Spartakusem Daleszyce, trzeba pokazać się z dobrej strony i powalczyć o kolejne punkty - podkreślał Mariusz Arczewski.
Partyzant Radoszyce - Orlicz Suchedniów 1:2 (1:0)
Bramki: Łukasz Tyczyński 10 (z karnego) - Piotr Solnica 82, Mateusz Kokosza 89
Orlicz: Adrian Sitek – Adrian Niewczas, Paweł Jarząb (58. Marcin Tacji), Piotr Solnica, Grzegorz Skarbek (73. Michał Bator) – Piotr Grzejszczyk (73.Łukasz Boleń), Konrad Kotte (90. Kacper Tumulec), Mateusz Tumulec (58. Mateusz Kokosza), Karol Świtowski – Tomasz Staszewski, Tomasz Raczyński.
Komentarze opinie