W czwartek, 7 maja, Polski Związek Piłki Nożnej poinformował, że zgodnie z decyzją prezesów Wojewódzkich Związków Piłki Nożnej rozgrywki seniorskie w IV lidze i niższych klasach rozgrywkowych oraz rozgrywki młodzieżowe prowadzone przez Wojewódzkie Związki Piłki Nożnej we wszystkich kategoriach wiekowych zostały odwołane.
Piłkarze Grantu Skarżysko i Orlicza Suchedniów wiosną zdołali rozegrać tylko jedną kolejkę spotkań. Granat zremisował u siebie z Nidą Pińczów 2:2, Orlicz przegrał wyjazdowy mecz z Buskiem Zdrój 2:0, było to 7 marca 2020 roku. Do rundy rewanżowej szykowały się zespoły występujące w B klasie: rezerwy Granatu Skarżysko i Orlicza Suchedniów oraz ULKS Łączna, jednak piłkarze tych drużyn na boisko wiosną nie wybiegli ani razu. Życie napisało scenariusz, którego nie spodziewał się nikt. Sport w wydaniu ligowym stanął na kilka miesięcy
ŁKS Łagów z awansem do III ligi, brak spadków
Prezesi Wojewódzkich Związków Piłki Nożnej wypracowali wspólne stanowisko o zakończeniu rozgrywek IV ligi i klas niższych oraz rozgrywek młodzieżowych prowadzonych przez Związki pomimo nierozegrania wszystkich zaplanowanych meczów, jednocześnie ustaliły, iż jako kolejność drużyn w końcowych tabelach rozgrywek sezonu 2019/2020 przyjmuje się kolejność drużyn w tabeli po ostatniej rozegranej kolejce rozgrywek. Drużyny zajmujące miejsca premiowane awansem uzyskają awans do wyższej klasy. Po sezonie 2019/20 nie będzie natomiast spadków do niższych klas rozgrywkowych.
Powyższa decyzja oznacza koniec rywalizacji ligowej dla drużyn seniorskich i młodzieżowych z terenu powiatu skarżyskiego w sezonie 2019/2020. W Świętokrzyskiej IV lidze awans do III ligi uzyskała drużyna ŁKS Probudex Łagów, żadna z drużyn nie spada do ligi okręgowej. W nowym sezonie 2020/2021 w IV lidze zagra 20 zespołów, awans uzyskały: Hetman Włoszczowa, Moravia Morawica i OKS Opatów.
IV liga zostaje w Suchedniowie
Runda wiosenna miała być bardzo ważną rundą dla piłkarzy Orlicza Suchedniów, klub w przerwie zimowej bardzo mocno pracował nad kadrą, która miała utrzymać w Suchedniowie IV ligę. Ciężka praca w okresie przygotowawczym oraz dobra gra i wyniki sparingów napawały kibiców optymizmem przed rundą wiosenną, niestety kibice nie miel okazji zobaczyć w akcji nowego zespołu Orlicza w rundzie rewanżowej na stadionie przy ul. Sportowej.
Ostatecznie zajmujący przedostatnie miejsce w tabeli Orlicz Suchedniów zostaje na kolejny sezon w IV lidze – to dobra wiadomość dla działaczy i kibiców. Nasuwa się pytanie, czy kadra stworzoną zimą, pozostanie na kolejny sezon bez zmian.
- Cieszymy się, że zostajemy w czwartej lidze, radość byłaby dwa razy większa gdyby to było w zwykłych sportowych warunkach, przy sportowej rywalizacji. Wszyscy mocno wierzyliśmy, że utrzymalibyśmy się z tym zespołem. Już teraz myślimy o kolejnym sezonie, prowadzimy rozmowy z zawodnikami na temat nowego rozdania. Niektórzy zawodnicy byli wypożyczeni, inni już nie zagrają jako młodzieżowcy, musimy to wszystko poukładać i liczyć, że te finanse, które mieliśmy zostaną utrzymane, nikt nam niczego nie zabierze – powiedział Sebastian Wierzbiński, członek Zarządu Orlicza Suchedniów.
- Wszyscy się spodziewaliśmy, że liga raczeni nie zostanie dokończona ze względu na obecną sytuacje. Super, że się utrzymaliśmy, natomiast patrząc przez pryzmat emocjonalny szkoda, że nie mogliśmy tego udowodnić w walce sportowej. Byłem na tysiąc procent przekonany, że zespół utrzymam. Mając taką ekipę jaką udało się stworzyć przez zimę, spokojnie odrobilibyśmy zaległości. Przyjmuje taką sytuację jaka jest bez jakiś większych emocji, czekamy z niecierpliwością na rozpoczęcie kolejnych przygotowań i budowania zespołu, wszystko się okaże jak to będzie wyglądało po kilku miesiącach przerwy - powiedział Łukasz Ubożak, szkoleniowiec Orlicza Suchedniów.
- Mam informację od swoich zawodników, że już się nie mogą doczekać powrotu na boisko w jakiejkolwiek formie, chcą już trenować i przygotować się do nowego sezonu - dodaje trener Orłów.
Granat na czwartym miejscu
Piłkarze Granatu Skarżysko po 18. kolejkach zajmowali 4. miejsce w tabeli i do lidera ŁKS Łagów tracili 9 punktów. Teoretycznie szansa na odrobienie starty była, ale przedwczesne zakończenie ligi spowodowało, że piłkarze z Rejowa pozostali na czwartym miejscu.
- Decyzja nas nie zaskoczyła. Już wcześniej wojewódzkie Związki wysłały do klubów, które zrzeszają ankietę. W naszym województwie zdecydowana większość zarządzających klubami piłkarskimi w ligach niższych opowiedziała się za tym, żeby raczej zrezygnować z dokończenia bieżącego sezonu w tej wersji najbezpieczniejszej, nie krzywdzącej nikogo, czyli pozwolić na awanse i uchronić przed spadkami, ten scenariusz się zrealizował. My od tygodnia – dwóch żyliśmy w przeświadczeniu, że tak to się skończy – powiedział Piotr Dejworek, trener Granatu Skarżysko.
- Jedna zagadka się rozwiązała. Kolejną niewidomą jest dzień, od którego zostaną uwolnione zajęcia, od kiedy będzie wolno prowadzić zajęcia w grupach większych niż 6 osób, to jest klucz do planowania naszej dalszej pracy. Od czwartku kontaktuje się z zawodnikami indywidualnie, staram się zorientować co do stanu zdrowia, etapu przygotowań i dalszych decyzji związanych z uprawianiem sportu, cały czas te informacje aktualizuje - zaznacza trener Dejworek.
- Teraz czeka nas kolejny okres przygotowawczy, ten okres dłuższy mieliśmy zazwyczaj zimą, i my go już raz w tym roku przepracowaliśmy, przygotowaliśmy się do ligi, której nie było. Teraz musimy to zrobić drugi raz - podkreśla trener.
B klasa zagrała tylko jedną rundę
Rywalizację sportową kończą również drużyny, które występowały w B klasie (grupa I). W tej klasie rozgrywkowej powiat skarżyski reprezentowały trzy drużyny: rezerwy Granatu Skarżysko i Orlicza Suchedniów oraz ULKS Łączna. Rywalizacja w B klasie została zakończona po rozegraniu 11 spotkań czyli po rundzie jesiennej.
W stawce 12 zespołów najlepiej wypadli piłkarze drugiej drużyny Orlicza Suchedniów, podopieczni trenera Rajmunda Kabały zakończyli ligę na 4 miejscu z dorobkiem 18 punktów. Tuż za Orliczem, na piątym miejscu ligę zakończyli piłkarze rezerw Granatu Skarżysko (18 punktów). Zimą rezerwy Granatu objął nowy szkoleniowiec Jarosław Kotwica, niestety nie miał okazji poprowadzić drużyny w lidze. Na 9 miejscu rozgrywki zakończyli piłkarze ULKS Łączna, podopieczni trenera Tadeusza Żmijewskiego zdobyli 16 punktów. Do A klasy z grupy I awans uzyskały drużyny KS Smyków i Skała Tumlin.
Komentarze opinie