Orlicz Suchedniów nie zwalnia tempa. W niedzielę, 2 czerwca, w ramach 28 kolejki spotkań ligi okręgowej pokonał na wyjeździe Spartę Kazimierzę Wielką 6:3. Po dwie bramki dla biało-niebieskich strzelali Tomasz Staszewski, Mateusz Kokosza i Tomasz Raczyński.
Dziewięć bramek zobaczyli kibice w Skalbmierzu, gdzie odbył się mecze Sparty z suchedniowskim Orliczem. Podopieczni trenera Mariusza Arczewskiego strzelanie rozpoczęli już w 7. minucie, rzut karny na bramkę zamienił lider klasyfikacji strzelców Tomasz Staszewski. Siedem minut później było już 2:0 dla Orłów, do bramki trafił Mateusz Kokosza. W 20. minucie gospodarze strzelili bramkę kontaktową, której autorem był Paweł Kotarba. W 30. minucie Tomasz Raczyński podwyższył stan spotkania na 3:1.
W 37. minucie powinno być 4:1, jednak Mateusz Kokosza nie wykorzystał rzutu karnego, zaraz po tym Sparta wyprowadziła kontrę zakończoną bramką Mateusza Wołowskiego. Cztery minuty przed końcem pierwszej połowy Wołowski ponownie trafia do bramki Orlicza i jest remis 3:3. W pierwszych 45 minut nie był zadowolony trener Mariusz Arczewski.
- Ciężko jest utrzymać koncentrację gdy osiągnęło się cel jaki sobie postawiliśmy. Mogę mieć pretensję do moich podopiecznych bo mieliśmy mecz pod kontrolą, strzelamy trzy bramki na wyjeździe, chwila dekoncentracji i tracimy bramkę, później mamy rzut wolny dostajemy kontrę i jest 2:3, mamy rzut karny, którego nie strzelamy, jest kontra i mamy 3:3. Ta chwile dekoncentracji kosztowała nas utratę trzech bramek i mecz zaczynaliśmy od początku - mówił Mariusz Arczewski.
Druga połowa wyglądała już znacznie lepiej, Orlicz swoją przewagę udokumentował kolejnymi bramkami. W 55. minucie czwartą bramkę dla Orłów strzelił Mateusz Kokosza. Kolejne dwie dołożyli Tomasz Staszewski i Tomasz Raczyński.
- Na drugą połowę wyszedł już taki zespół jaki bym sobie życzył, zmotywowany, skoncentrowany. Zrobiłem odpowiednie zmiany i wygrywamy 6:3. Prawda jest taka, że dzisiaj to my strzeliliśmy osiem bramek a przeciwnik jedną. Mówi się, że zwycięzców się nie ocenia, dlatego pozostawiam to bez komentarza, ale będę miał sporo uwag do moich piłkarzy za te pierwsze 45 minut, bo mogliśmy ten mecz zamknąć, były ku temu sytuacje. Wygrywamy kolejny mecz i to jest fajne, gramy dalej nie odpuszczamy - powiedział Mariusz Arczewski.
Sparta Kazimierza Wielka - Orlicz Suchedniów 3:6 (3:3)
Bramki: Paweł Kotarba 20, Mateusz Wołowski 37, 41 - Tomasz Staszewski 7 ( z karnego), 78, Mateusz Kokosza 14, 55, Tomasz Raczyński 30, 86
Komentarze opinie