W piątek, 7 czerwca, odbyło się wielkie sprzątanie Rejowa. Grupa kilkudziesięciu osób skrzyknęła się poprzez portal społecznościowy facebook. Zebrano kilkanaście worków śmieci w okolicy plaży nad Rejowem i z pobliskiego lasu. Jak się okazało śmieci jest jeszcze dużo, dlatego akcja będzie powtórzona.
Wspólne sprzątnie lasu nad Rejowem to inicjatywa Artura Pejasa, szefa struktur skarżyskiego SLD.
- Rejów to fajne miejsce, jeden z najładniejszych w Skarżysku. Bardzo dużo osób biega wokół zalewu jak również jeździ rowerem. Pomyśleliśmy, że warto to miejsce posprzątać – zaznacza Artur Pejas.
Na zaproszenie odpowiedzieli m.in. radni Grzegorz Łapaj i Konrad Wikarjusz oraz grupa Morsy z Madagaskaru.
-Korzystamy z tego miejsca co tydzień podczas sezonu zimowego, dlatego nie mogło nas tu zabraknąć. My widzimy na co dzień ten bałagan, zawsze staramy się sprzątać jak tylko zastaniemy ten „syf” przy naszym miejscu ogniskowym. Niestety jest to nagminne, a teraz w sezonie letnim nasila się to, młodzież robi sobie grille, ogniska, zostawiając po sobie śmieci. A przecie kontenery na śmieci są tak blisko – mówią Morsy.
-W lesie znaleziono mnóstwo plastikowych butelek, butelek po piwie. Swoje trzy grosze dokładają również wędkarze, którzy zostawiają plastikowe pudełeczka po robakach. Był też kineskop od telewizora, opony od roweru, opakowania po chipsach. I pomyśleć, że to wszystko przynieśli ludzie.
Miejsc do sprzątania w Skarżysku-Kamiennej jest jeszcze bardzo dużo. Kilka tygodni wcześniej zastępca prezydenta miasta Andrzej Brzeziński oraz radni Rady Miasta Mirosław Gibaszewski, Leszek Golik, Andrzej Warwas, Mikołaj Kwaśniak wspólnie z mieszkańcami Skarżyska porządkowali działkę na rogu ulicy Kochanowskiego i Pułaskiego. Efekt niecałych dwóch godzin pracy to blisko 40 worków śmieci głównie szklanych tzw. " małpek" oraz mnóstwo innych odpadów !!!
Komentarze opinie