Prowadzone przez funkcjonariuszy Komendy Powiatowej Policji w Skarżysku-Kam. postępowanie ma wyjaśnić przyczynę groźnego pożaru, do jakiego doszło w miniony poniedziałek (6 maja). Jak wynika ze wstępnych ustaleń śledczych, w miejscowości Wojtyniów, na terenie gminy Bliżyn spalił się drewniany budynek, w którym zamieszkiwała starsza kobieta.
Mieszkanki powiatu skarżyskiego, w momencie kiedy zauważono ogień i płomienie nie było w środku. - Zgłoszenie wpłynęło do stanowiska kierowania ok. godz. 12.37. Palił się drewniany budynek, na dachu którego prowadzone były prace remontowe – poinformował TYGODNIK bryg. Michał Ślusarczyk, rzecznik prasowy komendanta powiatowego KP PSP Skarżysko-Kam. W budynku znajdowały się dwie osoby: córka właścicielki, a także pracownik. Prace naprawcze, jak wynika z dotychczasowych ustaleń miały być wykonywane z użyciem palnika gazowego i butli.
- Przypuszczalną przyczyną pożaru było zaprószenie ognia lub niewłaściwe obchodzenie się z materiałami łatwopalnymi. Fakty są takie, że ogniem objęty był cały dach – zaznaczył bryg. Ślusarczyk. W działaniach ratowniczo-gaśniczych uczestniczyli zawodowi strażacy ze skarżyskiej JRG. O wsparcie poproszono również druhów z OSP Bliżyn i OSP Nowy Odrowążek. - Z mieszkania wyniesione zostały m.in. sprzęt elektroniczny, dokumenty oraz inne wartościowe przedmioty. Na szczęście zarówno pracownikowi, jak i kobiecie nic się nie stało – dodał nasz rozmówca.
Straty po pożarze oszacowano na ok. 30 tys. złotych. - Z naszych informacji wynika, iż właścicielka domu znalazła schronienie u najbliższych – zakończył rzecznik KP PSP.
Komentarze opinie