
Lubrzanka Kajetanów a nie jak pierwotnie planowano Cantrum Radom, była kolejnym sparingpartnerem Granatu Skarżysko-Kamienna. Mecz kontrolny został rozegrany w Skarżysku, 31 lipca.
Zanim mecz na dobre się rozpoczął gospodarze przegrywali już 1:0, w 4 minucie, Damiana Strzelca pokonał Jakub Kita. Gospodarze wyrównali dopiero w 31 minucie, Bartosz Sot wykorzystał rzut karny, który został podyktowany za faul na Kamilu Ucińskim. Granat objął prowadzenie pięć minut przed końcem pierwszej połowy, a na listę strzelców ponownie wpisał się Sot. W 76 minucie Kamil Uciński strzelił trzecią bramką dla „trójkolorowych’, jak się później okazało była to ostatnia bramka w tym spotkaniu.
- Dzisiaj z gry mogę być zadowolony. W pierwszej połowie mimo, że przegrywaliśmy na początki 1:0, utrzymywaliśmy się przy piłce, prowadziliśmy grę, realizowaliśmy założenia, które sobie wcześniej nałożyliśmy. Nasza gra wyglądała dużo lepiej. To jest budujące przed ligą. Przed nami jeszcze jeden sparing z Wichrem Miedziana Góra za tydzień, a już za dwa tygodnie czeka na pierwszy bój o ligowe punkty – powiedział Marcin Kołodziejczyk, trener Granatu Skarżysko.
GRANAT: Strzelec – Gwóźdź, Bednarski, Hińcza, Dudzik – Grzela, Papros, Gładyś, Uciński, Bartoszek, Sot oraz O. Świtoń, A.Świtoń, Siemieniec, Boruch, Brzoza, Uniat, Stopiński . Trener Marcin Kołodziejczyk.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie