Skarżyska prokuratura zmienia kwalifikację czynu. Ciosy metalową rurką okazały się śmiertelne

Zarzut spowodowania ciężkiego uszczerbku na zdrowiu skutkującego śmiercią lub zabójstwa przedstawi niebawem skarżyska Prokuratura Rejonowa 35-letniemu mieszkańcowi powiatu. To efekt tragedii jaka rozegrała się kilku dni temu.

12 września, wieczorem policjanci otrzymali wiadomość o odnalezieniu nieprzytomnego mężczyzny. 41-latka leżącego w mieszkaniu zastała jego siostra. Miał na ciele obrażenia świadczące o tym, że mógł zostać pobity.

Jak poinformował asp. Jarosław Gwóźdź, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji, poszkodowany rozpoczął walkę o życie. Dlaczego? - Lekarze, którzy zaopiekowali się 41-latkiem określali początkowo jego stan jako ciężki. 

Ustalono, że feralnego dnia pokrzywdzony spożywał alkohol z 35-letnim znajomym i 41-letnią kobietą.

- Osoby te zostały zatrzymane. Oboje byli nietrzeźwi. Mężczyzna miał w organizmie 3 promile alkoholu, zaś jego znajoma o pół promila więcej. Po wytrzeźwieniu zostali przesłuchani. Z policyjnych ustaleń wynika, że podczas imprezy alkoholowej pomiędzy mężczyznami doszło do kłótni. Powodem miało być niewłaściwe zachowanie pokrzywdzonego wobec 41-latki – opisywał oficer prasowy KPP.

W ruch poszła wówczas metalowa rurka, którą napastnik użył jako narzędzia do zadania ciosów. Później, jak wynika ze wstępnych ustaleń, wraz ze znajomą opuścili mieszkanie pobitego.

Sprawca został błyskawicznie namierzony przez kryminalnych ze skarżyskiej KPP.

- 35-latek został przez policjantów doprowadzony do Prokuratury Rejonowej. Usłyszał zarzut usiłowania zabójstwa. Na początku ubiegłego tygodnia, Sąd Rejonowy zdecydował się  tymczasowo aresztować napastnika na 3 miesiące - mówił rzecznik KPP.

 Minione dni, przyniosły nowe wiadomości w tej sprawie. Jak poinformował Zespół Prasowy Komendy Wojewódzkiej Policji w Kielcach, życia poszkodowanego niestety nie udało się uratować.

- Wobec zaistniałego faktu zmianie ulegnie najprawdopodobniej kwalifikacja prawna czynu. Mężczyzna może odpowiadać za spowodowanie ciężkiego uszczerbku na zdrowiu skutkującego śmiercią lub nawet otrzymać zarzut zabójstwa – dodają w rozmowie z TYGODNIK-iem policjanci. Aresztowanemu grozi wieloletni pobyt w zakładzie karnym.