
W niedzielę 27 sierpnia, w ramach 4. kolejki spotkań RSActive 4 ligi piłkarze Granatu Skarżysko zmierzyli się przed własną publicznością z Wierną Małogoszcz. Spotkanie zakończyło się wygraną gości 2:1, decydująca o zwycięstwie bramka padła w doliczonym czasie gry.
Zespół Wiernej przyjechało do Skarżysko po trzech porażkach z rzędu i z pewnością chciał w końcu zapunktować, ekipa Granatu miała przymusową pauzę po odwołanym spotkaniu ze Spartkusem. W niedzielne popołudnie więcej chęci do gry mieli goście. Wierna mogła objąć prowadzenie w 12 minucie, na szczęście w bramce był niezawodny Piotr Prasek. Granat swoją pierwszą groźną akcję stworzył w 37 minucie. W 44 minucie Kacper Goździk zatrzymał w polu karnym jednego z zawodników gości łamiąc przepisy gry, arbiter wskazał na „wapno” , rzut karny na bramkę zamienił Wiktor Soboń. Gospodarze doprowadzili do remisu dopiero w 89. minucie. Kamil Garbacz zagra piłkę w pole karne do Bartłomieja Książka wpakował piłkę do bramki gości.
Gdy wydawało się, że mecz zakończy się podziałem w doliczonym już czasie gry Kacper Grzela nieprzepisowo zatrzymał Mateusza Rejowskiego, który wychodził na czystą pozycję, za faul zobaczył czerwona kartę. Do rzutu wolnego podszedł Krystian Sornat, który idealnie przymierzył z ponad 25 metrów nie dając szans bramkarzowi gospodarzy, arbiter spotkania po bramce nie wznowił już gry.
- Uczulałem chłopaków, powiedziałem im, że zespół przeciwny będzie bardzo ambitnie grał w piłkę, byli po trzech przegranych kolejnych meczach, my wypadliśmy z rytmu meczowego przełożonym meczem z Daleszycami. Dzisiaj trzeba przyznać, że zespół Małogoszczy był zespołem lepszym od nas. Mam pretensję do zespołu, przy naszej słabej grze wyszarpaliśmy w końcówce remis, powinniśmy go utrzymać do końca, niestety tracimy bramę w doliczonym czasie gry i przegrywamy mecz – mówił po meczu Bolesław Strzemiński.
- Ja mam naprawdę dobry zespół, te dotychczasowe porażki nie były jakieś przekonywujące, grali my dobre spotkania jednak nie punktowaliśmy. Znaliśmy atuty zespołu Granatu i udało się, w obronie zagraliśmy koncertowo, powrót do Marcina Wrońskiego na pewno bardzo pomógł bo to jest ostoja defensywy. Z przodu wyprowadzaliśmy dobre akcje, mogliśmy więcej tych bramek strzelić. Zagraliśmy bardzo dobry mecz, bardzo mądrze, w końcu nie popełnialiśmy głupich błędów jak w poprzednich trzech kolejkach. Dzięki tej heroicznej postawie i dobrej grze udało nam się, tracąc bramkę w 90 minucie wygrać ten mecz. To zwycięstwo było nam bardzo potrzebne – powiedział Mariusz Lniany, trener Wiernej Małogoszcz.
4. kolejka RSActive 4. ligi (27 sierpień)
Bramki: Bartłomiej Ksiażek 89 - Wiktor Soboń 45 (karny) Krystian Sornat 90+3
Granat: Piotr Prasek – Mateusz Górecki (77. Kacper Grzela), Adrian Dołęgowski, Kacper Goździk, Wiktor Bartoszek (63. Karol Stępnik) – Bartłomiej Książek, Błażej Miller, Jakub Gurski (83. Kamil Garbacz), Bartłomiej Papros, Karol Dudzik – Filip Kaczmarski (58. Wiktor Pluta). Trener Bolesław Strzemiński.
Sędziował: Tomasz Kondrak (Kielce)
Wyniki 4. kolejki RSActive 4 ligi (26-27 sierpnia): Hetman Włoszczowa - Orlęta Kielce 1:1, Wisła Sandomierz - Łysica Bodzentyn 0:10, GKS Nowiny - Alit Ożarów 0:1, AKS Busko-Zdrój - GKS Rudki 2:0, Korona II Kielce - Moravia Morawica 2:0, Arka Pawłów - Klimontowianka Klimontów 2:5, Granat Skarżysko - Wierna Małogoszcz 1:2, Pogoń Staszów - Spartakus Daleszyce 0:2, Stal Kunów - Neptun Końskie 1:2
1.Alit 4 12 7:3
2.Busko-Zdrój 4 10 7:3
3.Łysica 4 9 17:9
4.Klimontowianka 3 9 11:4
5.Neptun 3 9 4:1
6.Korona II 4 7 12:6
7.Nowiny 4 6 10:5
8.Orlęta 4 6 4:3
9.GRANAT 3 4 5:2
10.Spartakus 3 4 4:3
11.Arka 4 4 7:10
12.Moravia 4 3 8:8
13.Rudki 4 3 4:6
14.Wierna 4 3 5:8
15.Hetman 4 1 3:9
16.Stal 3 1 3:10
17.Wisła 1 0 0:10
18.Olimpia-Pogoń 4 0 2:13
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie